Pudzianowski tylko pokręcił głową. Potworny nokaut na KSW. Już nie wstał [WIDEO]

Najpierw było kolano w głowę, a później seria ciosów w parterze. Rafał Kijańczuk w swoim debiucie w KSW efektownie znokautował Yanna Kouadję.

Mariusz Pudzianowski, który w maju sam wraca do klatki, siedział w sobotę na trybunach hali w Radomiu i z uznaniem kręcił głową. Rafał Kijańczuk już wtedy biegał po oktagonie i cieszył się ze swojej debiutanckiej wygranej w federacji KSW, bo chwilę wcześniej efektownie znokautował Francuza Yanna Kouadję

Zobacz wideo Trening Jana Błachowicza. "Ręce zaczynają chodzić na odpowiednich obrotach"

"Trochę przespałem początek walki"

To była dopiero trzecia walka na sobotniej gali KSW, kategoria półciężka. - Trochę przespałem sam początek walki, ale później już było wszystko zgodnie z planem - powiedział Kijańczuk, który w sobotę potrzebował dwóch minut i trzech sekund, by rozbić Kouadję.

Ale to nie były jednostronne dwie minuty, bo wcześniej Francuz nie był zupełnie bezradny. - Ależ wojna pod siatką, co za bitka - zachwycali się komentatorzy, kiedy Kouadja najpierw obalił Kijańczuka, a po chwili po przyjęciu kolana na głowę sam padł na matę. I już z tej maty nie wstał. W pewnym momencie, kiedy Kijańczuk zasypywał jego głowę gradem kolejnych ciosów, przestał się bronić i trzymać gardę. Sędzia Tomasz Brodner nie miał wyjścia - musiał to przerwać.

Kijańczuk, czyli specjalista od szybkich nokautów

Dla Kijańczuka był to debiut w KSW, ale nie był to debiut w klatce, bo wcześniej w innych federacjach aż dziewięć z 10 zwycięstw odniósł przed czasem. Jak ostatnio - w grudniu na gali Madness Cage Fighting, gdzie Kijańczuk potrzebował zaledwie 19 sekund, by uporać się Felixem Polianidisem. - Przyszedłem do KSW, by robić to, co potrafię najlepiej, czyli kończyć rywali przed czasem. Tego się po mnie spodziewajcie - zapowiedział Kijańczuk swoje kolejne walki.

KSW 68. Wyniki gali

  • 65,8 kg: Salahdine Parnasse pok. Daniela Rutkowskiego przez poddanie, runda 4
  • 79,8 kg: Tomasz Romanowski pok. Michała Pietrzaka przez jednogłośną decyzję
  • 83,9 kg: Damian Janikowski pok. Tomasza Jakubca przez KO, runda 1
  • 120,2 kg: Ricardo Prasel pok. Michała Kitę przez TKO, runda 2
  • 65,8 kg: Patryk Kaczmarczyk pok. Michała Domina przez TKO, runda 2
  • 83,9 kg: Albert Odzimkowski pok. Tommy’ego Quinna przez TKO, runda 1
  • 93 kg: Rafał Kijańczuk pok. Yanna Kouadję przez TKO, runda 1
  • 65,8 kg: Piotr Kacprzak pok. Jose Santiago Jr. przez jednogłośną decyzję
  • 93 kg: Adam Tomasik pok. Marcina Trzcińskiego przez jednogłośną decyzję
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.