Michał "Hussar" Oleksiejczuk wyrobił sobie renomę w Polsce walcząc na galach Thunderstrike Fight League oraz FEN-u. Jednak już od pięciu lat walczy w klatce UFC, gdzie do tej pory wygrał cztery z siedmiu pojedynków (dwa przegrał a jeden został uznany za nieodbyty). Niestety w sobotę 27-latek przegrał po raz trzeci, a piąty w karierze.
Polak, w swoim stylu, starał się wywierać presję od pierwsza gongu. Dustin Jacoby jednak mądrze kontrolował dystans i skutecznie kontrował rywala. Po jednym z ciosów sędzia musiał przerwać walkę, bo Amerykanin trafił Polaka palcem w oko. Po pierwszej wyrównanej rundzie, Oleksiejczuk minimalnie przegrywał.
W drugim starciu to Polak był lepszy, choć początkowo to on został posłany na deski. "Hussar" jednak przetrwał nawałnice ciosów i świetnym boksem zaczął dominować na rywalem.
Trzecia runda też była wyrównana, ale Jacob zachował więcej paliwa w baku. Bił częściej, skuteczniej i mocniej, dlatego sędziowie nie mieli wątpliwości i wszyscy trzej ocenili walkę 29-28 dla Amerykanina. Jacoby wygrał 17. walkę w karierze, a Oleksiejczuk musi jeszcze poczekać na awans do TOP 15 dywizji półciężkiej.
Walka wieczoru
170 lb: Colby Covington (17-3) pok. Jorge Masvidala (35-16) jednogłośną decyzją (49-46, 50-44, 50-45)
Reszta walk:
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!