Jaś Kapela stawia sprawę jasno ws. Kossakowskiego. Sceny

- Miałem obóz sportowy, własnego trenera karate. Zamiast na wakacje pojechałem więc trenować. Włożyłem w to mnóstwo ciężkiej pracy - zdradził Jaś Kapela, jak przygotowywał się do wygranej walki. Lewicowy aktywista zadeklarował dojść jednoznacznie, czy chciałby rewanżu z Ziemowitem Kossakowskim.

Jaś Kapela wygrała z Ziemowitem Piastem Kossakowskim w sobotniej walce na premierowej gali PRIME MMA. Wygrana lewicowego aktywisty w pojedynku o politycznym podtekście było lekkim zaskoczeniem, bo przed walką dużo bardziej pewny siebie był Kossakowski.

Zobacz wideo Szpilka chce walczyć w MMA. Promotor: To będzie zabawa a nie sport

Ostatecznie jednak halę opuszczał wycieńczony na wózku. - Melanżowałem cały czas, wyszedłem do tej walki z melanżu. [...] Wygrał lepszy, dałem ciała, nie przygotowałem się. W kółko miałem rozproszenia, wina leży wyłącznie po mojej stronie. Przepraszam wszystkich, których zawiodłem - mówił po walce Kossakowski i poprosił Kapelę o rewanż. 

Jaś Kapela: Kossakowski nie zasługuje na rewanż

Czy taki scenariusz jest możliwy? Sprawę dość jasno stawia Kapela. -  Ja mam co prawda umowę na dwie walki, więc lipcu walczę znowu Nie wiadomo tylko, z kim. Teoretycznie miał to być rewanż z Ziemowitem, ale myślę, że po tym, co zaprezentował w oktagonie, Kossakowski nie zasługuje na rewanż. Nie wiem, kogo zaproponuje mi ostatecznie federacja - stwierdził w rozmowie z Wirtualnymi Mediami

Ostry spór pomiędzy 'Boxdelem' a 'Don Kasjo' na konferencji prasowej przed FAME MMA 12 Kłopoty, kłopoty "Don Kasjo". Jest pozew. Żądają milion złotych

Ze słów Kapeli wynika, że ostateczne rozstrzygnięcie budzącej emocje walki nie powinno dziwić. - Uczciwie przygotowywałem się do niej, odkąd się dowiedziałem, że mam walczyć. Zaczęło się już w lipcu, kiedy dostałem propozycję. Od tego czasu chodzę na treningi i grupowe, i indywidualne. Miałem też obóz sportowy, własnego trenera karate. Zamiast na wakacje pojechałem więc trenować. Włożyłem w to mnóstwo ciężkiej pracy - zdradził Kapela, jak wyglądały kulisy przygotowań.

- A Kossakowski? Wydaje mi się, że z początku coś zaczął działać, ale potem odpuścił. Dochodziły mnie słuchy, że na miesiąc przed walką wrócił do treningów. To jednak jest za późno - podsumował.

Norman Parke Znamy kartę walk gali Fame MMA 13. Hitowa walka byłego zawodnika UFC i KSW

Co ciekawe, lipcowa walka Kapeli nie musi być jego ostatnią. Jak przyznał 38-latek, "spodobała mu się ta zabawa", a emocje związane z pojedynkami są nie do opisania. - Ta aktywność będzie mi pomocna w aktywności społecznej i publicystycznej. To jest jednak show-biznes, ogląda to mnóstwo ludzi. Jest okazja, by przemycać rozmaite wątki - podusmował i zaznaczył, że przy okazji walk chce w jakiś sposób czynić dobro. Teraz odpalił zbiórkę na Fundację Dajemy Dzieciom Siłę.

Więcej o: