Faworytem walki wieczoru na gali UFC Vegas 48 był Jamahal Hill, który wygrał trzy z czterech ostatnich pojedynków w największej federacji MMA na świecie. Amerykanin wygrał z Darko Stosiciem, Ovince Saint Preuxem oraz Jimmym Crute'em. Walker z kolei w ostatnich czterech walkach w UFC przegrał aż trzy razy - odpowiednio z Coreyem Andersonem, Nikitą Kryłowem oraz Thiago Santosem. Mimo tego to jednak Walker znajdował się wyżej w rankingu wagi półciężkiej - Brazylijczyk zajmował 10. miejsce, natomiast Hill był 12.
Dwie minuty i 55 sekund - tyle trwał pojedynek pomiędzy Jamahalem Hillem a Johnnym Walkerem na walce wieczoru na gali UFC Vegas 48. Brazylijczyk starał się na początku pokonać przeciwnika niskimi kopnięciami oraz efektownymi kombinacjami. Im bliżej końca pierwszej rundy, tym to Hill zaczął przejmować inicjatywę. W końcu Amerykanin trafił prawą ręką w skroń Walkera, a Brazylijczyk upadł bezwładnie na matę, tracąc przytomność. Hill dopadł rywala z ciosami, a sędzia ekspresowo zakończył pojedynek.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
To drugi pojedynek z rzędu, w którym Jamahal Hill nokautował przeciwnika już w pierwszej rundzie. W poprzednim starciu Amerykanin potrzebował 48 sekund do pokonania Jimmy'ego Crute'a. Hill zatem powinien awansować do czołowej dziesiątki rankingu UFC w wadze półciężkiej. Niezmiennie liderem rankingu pozostaje Jan Błachowicz, natomiast pas mistrzowski należy do Glovera Teixeiry.
Jamahal Hill pojawił się na konferencji prasowej po walce z Johnnym Walkerem wraz ze swoim synem. Obecnie bilans Amerykanina w MMA wynosi 10-1. Jedyną porażkę Hill odniósł na gali UFC 263, gdzie został znokautowany przez Szkota Paula Craiga.