Oj, jak boli. Kuriozalny nokaut. "Bomba" z opóźnionym zapłonem [WIDEO]

Cios, który zadziałał jak bomba z opóźnionym zapłonem. W dość nieoczywistych okolicznościach zakończyła się walka byłego mistrza federacji ONE Championship. Dejdamrong Sor Amnuaysirichoke otrzymał - wydawać się może - lekki cios w korpus i dopiero po czasie, pada na deski. Sędzia musiał interweniować.

Dejdamrong Sor Amnuaysirichoke jest uznawany za jednego z najlepszych zawodników MMA w Azji. Walczący w wadze słomkowej 43-latek był mistrzem federacji One Championship w swojej kategorii wagowej. Stoczył także 350 walk w Muay Thai i zdobył wiele tytułów w trzech kategoriach wagowych. Ostatnia walka Amnuaysirichoke nie była jednak tak udana, jak jego kariera.

Zobacz wideo Tak trenuje Jan Błachowicz

Genialny cios czy kuriozalny nokaut? Niespodziewany koniec walki z mistrzem federacji

Amnuaysirichoke ma już 43 lata, a podczas gali One Championship zmierzył się z 15 lat młodszym Australijczykiem, Danialem Williamsem. Walka zakończyła się w drugiej rundzie, jednak ostatnie sekundy są wręcz kuriozalne. Były mistrz federacji wyglądał już na zmęczonego, ale zdołał jeszcze wyprowadzić high kicka. Williams zablokował kopnięcie, a następnie z impetem uderzył 43-latka w korpus.

Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl

Przez pierwszą sekundą po wyprowadzonym ciosie Williamsa wydawać się mogło, że nie zrobił on wrażenia na Amnuaysirichoke. Wtem Taj oparł się na siatce klatki i z grymasem bólu padł na deski. Australijczyk nie dobijał przeciwnika, bowiem momentalnie między zawodników wskoczył sędzia. 

Amnuaysirichoke zdobył tytuł mistrzowski dzierżył przez blisko dwa lata. Zdobył go w 2014 roku i wygrał sześć walk z rzędu. "Po utracie pasa w 2016 roku Taj jest na ścieżce powrotnej i zamierza odzyskać upragniony tytuł dzięki swoim cenionym umiejętnościom Muay Thai" - czytamy na oficjalnej stronie federacji One Championship.

Więcej o: