Roberto Soldić przemówił po walce z Mamedem Chalidowem. "Nie umrze"

- Co mogę powiedzieć? Nie świętuję. Mówiłem to już wcześniej i nie jestem zaskoczony. [...] Mamed to wieczna legenda. Jego imię nigdy nie "umrze", więc dziękuję mu za walkę - przyznał Roberto Soldić po znokautowaniu Mameda Chalidowa na sobotniej gali KSW 65.

"Roberto "RoboCop" Soldić (20-3) się nie zatrzymuje! Chorwat o stalowych pięściach brutalnie znokautował Mameda Chalidowa i został nowym królem KSW, ale szału radości nie było. Zamiast ekstazy była przerażająca cisza. Cała hala w Gliwicach zamarła. Kibice zastanawiali się, czy Mamed w ogóle się przebudzi" - napisał dziennikarz Sport.pl, Antoni Partum po walce wieczoru na gali KSW 65.

Zobacz wideo "Były dni, że spałam w komórce, bo tata zachlał i nie chciał dać kluczy od domu" [REPORTAŻ]

Kuriozalne sceny na KSW 65Kuriozalne sceny podczas KSW 65. Widzowie reagowali głośnymi gwizdami

15-lat młodszy od Mameda Chorwat, był w oczach bukmacherów faworytem starcia w Gliwicach. W sześciu ostatnich walkach pewnie wygrywał z mocnymi rywalami, w pięciu przypadkach przed czasem. I na sobotniej gali KSW kolejny raz nie zawiódł, nokautując legendę polskiej sceny MMA, Mameda Chalidowa.

Solidić po wygranej z Chalidowem. "Mamed to wieczna legenda"

Soldić, który miał już już pas wagi półśredniej (do 77 kg), w sobotę został także mistrzem wagi średniej (do 84 kg). - Co mogę powiedzieć? Nie świętuję. Mówiłem to już wcześniej i nie jestem zaskoczony. Wierzę w swoje ręce. Wierzę wierzę w moją kondycję i dziękuję za wsparcie - stwierdził Chorwat.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

I dodał: - Mamed to wieczna legenda. Jego imię nigdy nie "umrze", więc dziękuję mu za walkę.

Damian Piwowarczyk wygrywa walkę na KSW 65Efektowne poddanie na KSW 65. "Co za szalona walka!" [WIDEO]

Na koniec Soldić przyznał, że ma przed sobą kolejny cel. - Chcę zostać potrójnym mistrzem! Chcę się zmierzyć z Tomaszem Narkunem [mistrz wagi półciężkiej, czyli do 93 kg] - zakończył 26-letni Chorwat, który wygrał swój 20. pojedynek w karierze.

Chorwackie media pod wrażeniem nokautu Soldicia. "Będzie się o nim mówić przez wiele dni"

"Chorwat "Robocop" Roberto Soldić przeszedł do historii KSW, w największej gali tego typu w Europie. Przez nokaut w drugiej rundzie pokonał największego w historii KSW, Czeczena z polskim paszportem, 41-letniego Mameda Chalidowa. To był nokaut, o którym będzie się mówić przez wiele dni" - napisał chorwacki portal net.hr.

KSW 65. Wyniki gali:

  • Roberto Soldić (20-3, 17 KO, 1 SUB) pokonał Mameda Chalidowa (35-7-3, 15 KO, 16 SUB) przez KO w 2. rundzie i zdobywa pas kategorii średniej.
  • Salahdine Parnasse (16-1-1, 2 KO, 5 SUB) pokonał Daniela Torresa (12-5, 6 KO, 1 SUB) jednogłośną decyzją sędziów i zdobywa pas kategorii piórkowej (50-45, 48-47, 49-46).
  • Lom-Ali Eskijew (18-5, 8 KO, 2 SUB) pokonał Damiana Stasiaka (18-6, 8 KO, 3 SUB) jednogłośną decyzją sędziów (29-27, 29-28, 30-26)
  • Roman Szymański (15-6, 3 KO, 3 SUB) pokonał Mateusza Legierskiego (7-1, 4 KO, 1 SUB) przez TKO w 2. rundzie.
  • Michał Kita (21-13-1, 13 KO, 5 SUB) pokonał Marka Samociuka (4-2, 1 KO) przez TKO w 1. rundzie.
  • Damian Piwowarczyk (5-0, 1 KO, 3 SUB) pokonał Marca Doussisa (7-1 1NC, 5 KO, 2 SUB) przez poddanie w 2. rundzie.
  • Anita Bekus (5-2, 2 KO) pokonała Magdalenę Sormową (10-4, 2 KO, 5 SUB) jednogłośną decyzją sędziów (29-28, 29-28, 29-28).
  • Patryk Likus (2-0, 1 KO) pokonał Piotra Olszynkę (6-8, 1 KO, 2 SUB) przez KO w 2. rundzie.
  • Szamad Erzanukajew (1-0) pokonał Bartosza Rewerę (1-1, 1 KO) jednogłośną decyzją sędziów (30-26, 30-27, 30-27)
  • Adam Niedźwiedź (8-4, 1 KO, 7 SUB) większościowo zremisował (28-28, 29-28, 28-28) z Miroslavem Brožem (12-3, 1 KO, 2 SUB)
Więcej o: