Artur "Waluś" Walczak przez blisko miesiąc znajdował się w stanie śpiączki farmakologicznej. Po jego śmierci lekarze przekazali, że przyczyną zgonu był wstrząs septyczny i niewydolność wielonarządowa wynikająca z nieodwracalnego uszkodzenia centralnego układu nerwowego. Dla rodziny i bliskich byłego strongmana była to wstrząsająca wiadomość.
Podczas feralnej walki "Waluś" w trakcie gali PunchDown po jednym z ciosów od Dawida Zalewskiego padł na ziemię niczym rażony piorunem. Niedługo później trafił do szpitala, gdzie medycy musieli usunąć mu krwiaka z mózgu. Późniejsze próby wybudzenia go ze śpiączki farmakologicznej zakończyły się niepowodzeniem.
Dzień po odejściu Artura "Walusia" Walczaka na post w mediach społecznościowych zdecydował się jego rywal z gali PunchDown. Dawid Zalewski wspomniał, że były strongman był dla niego wzorem do naśladowania.
"Artur "Waluś" Walczak zdecydowanie za szybko!!!! Spoczywaj w pokoju. Jest mi mega przykro, że nie udało się wygrać tobie tej walki, którą w ostatnich dniach toczyłeś w szpitalu, ja wierzyłem, że będzie dobrze!!!! Niestety tym razem się nie udało. Będę cię wspominać bardzo miło... Byłeś dla mnie w pewnym stopniu autorytetem, że w twoim wieku wypracowałeś taką sylwetkę i pamiętam to jak dziś kiedy jechaliśmy razem do Warszawy mówiłem, że chciałbym wyglądać tak jak ty w przyszłości. Przykro mi. Do zobaczenia po drugiej stronie" - napisał.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
"Zaleś" zamieścił również w mediach społecznościowych screena jednej z wiadomości, jaką otrzymał od hejterki. Pewna kobieta napisała mu "powieść się zrobisz dobrze dla rodziny Walusia". Najpewniej chodziło jej o słowo "powieś", co Zalewski szybko wyłapał.
Z zamieszczonego przez "Zalesia" screena wynika, że próbował się skontaktować z autorką wiadomości, wysyłając jej kilka wiadomości głosowych. Odpowiedzi jednak się nie doczekał.
Rywal 'Walusia' otrzymał obrzydliwe wiadomości. 'Zaleś' pokazał screena https://www.instagram.com/zales2102/