Jenoznaczny werdykt sędziego po walce Don Kasjo - Wrzosek na FAME MMA

"Don Kasjo" wygrał z Marcinem Wrzoskiem na gali FAME MMA 12. - Mam wrażenie, że Kasjusz minimalnie, ale był lepszy, Wynik zasłużony - stwierdził jednoznacznie doświadczony sędzia ringowy Wiesław Rupiński.

Walka pomiędzy Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim a Marcinem Wrzoskiem już od dłuższego czasu wzbudzała ogromne emocje. Obaj zawodnicy stanęli na wysokości zadania, walczyli przez pełne sześć rund, a pojedynek nie zakończył się przed czasem. Ostatecznie jednogłośną decyzją sędziów (60:54, 59:55 i 58:56) wygrał "Don Kasjo".

Zobacz wideo Błachowicz o porażce z Teixeirą: Zrobiło mi się ciemno przed oczami i klepałem

Werdykt sędziów wzbudził pewne kontrowersje. Nie zgodził się z nim Marcin Wrzosek, który zapowiedział, że odwoła się od niego. - Decyzja żadnych starych c***i tego nie zmieni [...] Zawalczyłem lepiej niż Kasjusz, to wystarczy, żebym wygrał walkę - stwierdził zawodnik

"Don Kasjo" wygrał z Wrzoskiem. Sędzia: Kasjusz był minimalnie lepszy. Wynik zasłużony 

Z jego opinią nie zgadza się doświadczony sędzia ringowy Wiesław Rupiński, który był arbitrem 10 tys. walk, z czego 3,5 tys. w ringu i 6,5 tys. na punkty. - Mam wrażenie, że Kasjusz minimalnie, ale był lepszy, czyli te dwa punkty, które były w wyniku końcowym, odzwierciedlają to, co było przez te sześć rund. Wynik zasłużony - wyjaśnił w rozmowie z "Super Expressem".

Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl!  

Rupiński stanął w obronie sędziów tej walki. Zwrócił także uwagę na to, że ich decyzja była jednogłośna. Przypomnijmy, że według każdego z trzech sędziów lepszy był Życiński. - Przy 2:1 moglibyśmy dyskutować, przy 3:0 nie. Tylko ta rozpiętość może pewne emocje budzić. Oktagon jest trudną sytuacją. W amatorskim boksie mamy ring i prześwit między linami i bardzo dokładnie wszystko widzimy. Tu były pewne fragmenty, które zasłaniały widoczność. Jeżeli sędzia nie siedział w tym miejscu, gdzie wszystko mógł zobaczyć, mógł "wypaczyć" pewne rzeczy, ale nie ma złej woli. Po prostu tak widział, tak wypunktował - stwierdził.

Dla Marcina Wrzoska porażka w pojedynku z "Don Kasjo" może oznaczać koniec marzeń o powrocie do KSW, co zapowiedział właściciel organizacji Martin Lewandowski

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.