Po raz ostatni Jan Błachowicz był widziany w oktagonie w marcu. Wtedy to na gali UFC 259 pokonał Nigeryjczyka Israela Adesanyę przez jednogłośną decyzję sędziów. Dla Polaka była to, pierwsza walka obronna pasa w kategorii półciężkiej, który zdobył we wrześniu 2020 roku w walce z Dominickiem Reyesem.
Teraz przyszedł czas na drugą walkę obronną Jana Błachowicza. Dojdzie do niej już w sobotę 30 października w Abu Zabi podczas gali UFC 267. Polak zmierzy się w walce wieczoru z Brazylijczykiem Gloverem Teixeirą, który ma już za sobą jedną nieudaną walkę o pas mistrzowski. W 2014 roku 43-latek zmierzył się z Jonem Jonesem i przegrał z Amerykaninem jednogłośnie na punkty.
Ostatnio jednak Brazylijczyk jest w wyśmienitej formie i zaskakuje cały świat UFC. Obecnie Teixeira ma serię pięciu zwycięstw z rzędu, z czego cztery kończył przed czasem. W listopadzie 2020 roku 43-latek poddał w trzeciej rundzie swojego rodaka Thiago Santosa, który jako jedyny jak do tej pory pokonał Jana Błachowicza w zawodowym MMA.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
- Głęboko wierzę w to, że kolejna obrona wyjdzie pozytywnie. Podczas przygotowań zrobiliśmy wszystko, co powinniśmy. Obóz przebiegł bez komplikacji. Jestem gotowy i już nie mogę się doczekać tego wszystkiego - zapewniał Błachowicz w rozmowie z Polsatem Sport. - W przypadku Teixeiry nokauty biorą się z tego, że umiejętnie męczy swoich rywali w parterze. Trzeba na to uważać, nawet wtedy, jak się go trafi. Nie wiem, czy udaje, że jest trafiony, ale wówczas dobrze wciąga przeciwników w swoją grę. Nie można się wówczas "podpalić" - dodał.
Gala UFC 267 w Abu Zabi odbędzie się w sobotę 30 października. Rozpoczęcie tego wydarzenia zaplanowane jest na godzinę 17:00. Walka Jana Błachowicza powinna się rozpocząć około godziny 22:30. Transmisję na żywo będzie można oglądać na antenie Polsatu Sport oraz online w aplikacji Polsat Box Go.