Zwycięstwo Sebastiana Przybysza nad Brazylijczykiem Bruno Soaresa o pas mistrzowski w wadze kogucie oraz nokaut Mariusza Pudzianowskiego na Senegalczyku Serigne Ousmane'ie Dii - to były główne wydarzenia sobotniej gali KSW64, która odbyła się w Łodzi.
Federacja KSW we wtorek przyznała tradycyjne nagrody za galę KSW64 i wszystkie bonusy przypadły zawodnikom z Polski. Za nokaut wieczoru uznano fantastyczne kopnięcie Daniela Rutkowskiego, który w kapitalnym stylu zadebiutował na KSW, "gasząc światło" Serbowi Filipowi Pejiciowi.
Poddaniem wieczoru była akcja Sebastiana Przybysza w walce o pas mistrzowski z Bruno Soaresem. Polski zawodnik założył rywalowi odwrócony trójkąt nogami, dzięki czemu obronił tytuł mistrza KSW w wadze koguciej. Inna rzecz, że było to także jedyne poddanie w trakcie sobotniej gali.
Więcej treści sportowych znajdziecie na Gazeta.pl.
Za najlepszą walkę gali uznano świetny pojedynek Cezarego Kęsika z Marcinem Krakowiakiem, pełen zwrotów akcji i zakończony zwycięstwem Kęsika.
Kolejna gala KSW, KSW 65, odbędzie się 18 grudnia w Gliwicach, a walką wieczoru będzie wówczas starcie Mameda Chalidowa z Roberto Soldiciem.