Mariusz Pudzianowski ma za sobą błyskawiczne zwycięstwo na gali KSW 64. Pudzian potrzebował zaledwie kilkunastu sekund do znokautowania Bombardiera. Pojedynek był komentowany w zagranicznych mediach, ale też nie brakowało słów krytyki. "To było bardziej niż pewne. Żart od początku, ale medialny. Pierwszy cios i poszło. Eh... Kto wierzył, że to może wyglądać inaczej, to wierzył naiwnie" - stwierdził Maciej Turski. Pierwsze starcie miało się odbyć w marcu tego roku, ale Bombardier doznał zapalenia wyrostka robaczkowego.
Erko Jun opublikował post na Facebooku, w którym zaczepił Mariusza Pudzianowskiego. "Mariusz, zróbmy to jeszcze raz! To jest to, co kibice mieszanych sztuk walki chcą zobaczyć" - napisał zawodnik z Bośni i Hercegowiny. Długo 31-latek nie musiał czekać na odpowiedź ze strony Mariusza Pudzianowskiego. "Okej Erko, ja jestem gotowy! Daj znać tylko, kiedy i gdzie. No i oby jak najszybciej, bo ja już jestem stary" - odpowiedział Pudzian.
Kibice z Polski od razu zareagowali na propozycję rewanżowej walki Erko Juna z Mariuszem Pudzianowskim. "Z całym szacunkiem dla Erka, ale dla niego jeszcze za wcześnie na rewanż. Niech jeszcze stoczy kilka walk" - czytamy na Facebooku. "Dziś właśnie myślałem o waszym rewanżu, jesteś godnym przeciwnikiem Mariusza" - pisze jeden z fanów. "Wiadomo, że Mariusz Pudzianowski nasz król, dokopie Erko. Erko może walczyć z takimi mięczakami jak Popek. Bo Pudzian Mariusz mu dokopie" - dodaje kibic MMA.
Mariusz Pudzianowski walczył z Erko Junem na gali KSW 51 w Zagrzebiu. Wtedy Pudzian pokonał rywala przez techniczny nokaut w drugiej rundzie, a w trakcie pojedynku Polak efektownie obalił Juna. Jak wtedy Pudzianowski komentował potencjalny rewanż z Bośniakiem? "Myślę, że to byłoby trudne, choć nigdy nie wiadomo. Myślę, że dla Erko byłoby to za wcześnie. Mówię to z doświadczenia, bo 10 lat temu byłem na jego miejscu. On przyszedł do MMA z kulturystyki, ja ze strongmenów, a to podobne sporty" - mówił zawodnik z Białej Rawskiej.