Mamed Chalidow oskarżony. Grozi mu 10 lat pozbawienia wolności

Mamed Chalidow oskarżony. Jeden z najbardziej znanych zawodników MMA usłyszał aż 11 zarzutów. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Problemy Mameda Chalidowa z prawem rozpoczęły się dwa lata temu. Najlepszy zawodnik w historii KSW został zatrzymany 11 czerwca 2019 roku przez antyterrorystów ws. paserstwa luksusowych aut. Do zatrzymania doszło na zlecenie prokuratora Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach.

Zobacz wideo Policjanci zatrzymali podejrzanych w sprawie paserstwa luksusowych samochodów

Mamed Chalidow oskarżony. Grozi mu 10 lat pozbawienia wolności 

Okazuje się, że sprawa będzie miała swój dalszy ciąg w sądzie. Jak podaje tvp.info do Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach skierowano oskarżenie, które objęło 17 osób, w tym Mameda Chalidowa. Odpowiedzą one łącznie za 140 czynów.

Zawodnikowi MMA przedstawiono łącznie 11 zarzutów, w tym podżeganie do podpalenia dwóch samochodów, stosowanie przemocy wobec funkcjonariuszy, nielegalnego posiadania broni palnej, a także paserstwa. Prokuratura chciała, aby mężczyzna został aresztowany, ale sąd nie wydał na to zgody. Zawodnikowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności

Chalidow twierdzi, że jest niewinny. - Tam było paserstwo, palenie aut, obraza i pobicie policjantów. Tak naprawdę przygotowali listę życzeń. Byłem zdziwiony, próbowałem wyjaśniać, ale jak zobaczyłem, że pan prokurator śmieje mi się w twarz, to zrozumiałem, że on nie chce znać prawdy [...] W sądzie będziemy udowadniać prawdę, tam będę mógł pokazać dowody. Mamy szansę to zrobić, bo wcześniej nie dano nam tej szansy. Na szczęście jest niezależny sąd. Prokurator chciał, żeby od razu wszyscy siedzieli. Od razu chciał karać, bez sądu. Za bzdurne rzeczy wymyślone przez jego pupilka i zbrodniarza, którego wypuścił zresztą po jego zeznaniach. My udowodnimy i pokażemy prawdę w sądzie - mówił Chalidow niespełna dwa lata temu w rozmowie ze Sport.pl. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA