Jan Błachowicz jest na szczycie federacji UFC. Najpierw zdobył pas wagi półciężkiej (do 93 kg), pokonując Dominicka Reyesa, a później obronił go w starciu z Israelem Adesanyą. Polak był pierwszym, któremu udało się pokonać niesamowitego Nigeryjczyka. Kolejnym rywalem będzie Glover Teixeira, choć nie wiadomo, kiedy dokładnie dojdzie do starcia.
- Ze względu na pandemię inna gala została przeniesiona na termin mojej walki. Dlatego ta z moim udziałem odbędzie się troszkę później - powiedział na piątkowej konferencji prasowej Jan Błachowicz. To oznacza, że Polak nie będzie walczył 4 września.
Zmiana terminu walki Jana Błachowicza wydaje się odpowiadać polskiemu zawodnikowi MMA, o czym opowiedział w rozmowie opublikowanej na profilu Cieszyńskiego Ośrodka Kultury "Dom Narodowy". - Dla mnie lepiej. W takim układzie, gdy ten termin ma się zmienić wolę, żeby to było później niż szybciej - przyznał Błachowicz.
Obecnie Polak przygotowuje się do starcia, choć sam przyznał, że treningi "stricte pod walkę" miał rozpocząć w poniedziałek. Wciąż nie wiadomo także kiedy dokładnie odbędzie się gala z udziałem Błachowicza, jednak prawdopodobnie będzie to końcówka września.
Glover Teixeira walczy dla UFC już od blisko 11 lat. W 2014 roku po raz pierwszy stanął przed szansą zdobycia tytułu w kategorii do 93 kilogramów. Jednak przegrał z Jonem Jonesem (26-1). Brazylijczyk wyraził chęć walki z Błachowiczem już w maju 2020, jednak federacja UFC zadecydowała, że "Cieszyński Książe" zmierzy się z Adesanyą, natomiast Teixeira na UFC on ESPN+ 40 rozprawił się z Thiago Santosem (21-7), który w 2019 roku pokonał Polaka.