Nie żyje Mariusz Ryjek. Tragiczny finał poszukiwań zawodnika turnieju Krwawy Sport

Nie żyje Mariusz Ryjek, zawodnik sztuk walki, który miał wziąć udział w sobotniej gali Krwawy Sport 3. 35-latek znany był też z takich programów jak "Hell's Kitchen" czy "Warsaw Shore".

Mariusz Ryjek zdobył popularność w mediach dzięki udziałowi w popularnym reality show "Warsaw Shore". Brał też udział w jednej z edycji programu "Hell's Kitchen". Miał za sobą takżę występ w "You Can Dance". Po zakończeniu przygody z telewizją skupił się na sportach walki. W sobotę miał wziąć udział w walce na gołe pięści na gali Krwawy Sport 3. 

Zobacz wideo "Jan Błachowicz jest dużym kłopotem dla UFC. Ale ta walka to strzał w dziesiątkę"

Tragiczny finał poszukiwać zawodnika turnieju Krwawy Sport. Nie żyje Mariusz Adam Ryjek. Miał 35-lat. 

Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez profil na Facebooku "Zaginieni przed laty" Mariusz Ryjek zaginął w sobotę 8 maja. Ostatni raz był widziany o godzinie 13, gdy wychodził ze swojego domu. - Ok. godz. 13 wyszedł ze swojego mieszkania w Gdyni na Grabówku. Następnie o godz. 13.40 wysiadł z autobusu na przystanku obok Urzędu Miasta w Gdyni. Kierował się w stronę Bulwaru Gdyńskiego. Od tamtej chwili nikt nie wie, co dzieje się z mężczyzną, gdyż jego telefon jest nieaktywny - czytamy na profilu. W ten sam dzień wieczorem miał walczyć na gali Krwawy Sport 3 w walce na gołe pięści. Akcja poszukiwawcza została nagłośniona w mediach społecznościowych. 

Niestety w niedzielę profil na Facebooku "SOS Zaginięcia" jako pierwszy przekazał tragiczne informacje o śmierci Mariusza Ryjka. - Z wielkim żalem i smutkiem przekazujemy Wam informację, iż Mariusz A. Ryjek, który zaginął w Gdyni, nie żyje. Rodzinie i bliskim składamy najszczersze wyrazy współczucia i żalu - czytamy w komunikacie. 

Chwilę później tę informację potwierdził także Krwawy Sport na swoim profilu na Instagramie. - Niestety przykra wiadomość do nas spłynęła. Nie żyje Mariusz Adam Ryjek - zawodnik, który miał zawalczyć na wczorajszej gali Krwawy Sport 3. Najszczersze kondolencje kierujemy w stronę rodziny i najbliższych przyjaciół - czytamy pod opublikowanym zdjęciem. 

 
Więcej o:
Copyright © Agora SA