Mariusz Pudzianowski stoczył ostatni pojedynek 20 marca na gali KSW 59, rozprawiając się w 70 sekund z Nikolą Milanoviciem. Serb był awaryjnym przeciwnikiem byłego strongmana, który początkowo miał walczyć z "Bombardierem" z Senegalu. Ten jednak z uwagi na ostre zapalenie wyrostka robaczkowego trafił przed walką do szpitala.
Póki co nie wiadomo, kto będzie kolejnym rywalem Mariusza Pudzianowskiego. Na profilu na Instagramie "Pudzian" ogłosił jedynie, że "szykuje się mocna walka". Nieoficjalne informacje mówią o tym, że zmierzy się z Łukaszem "Jurasem" Jurkowskim. - Nie nazwałbym tego freak fightem, broń Boże, ale to jest pomysł na walkę wieczoru w starym stylu. Na pewno ten pojedynek ma szanse marketingowe, głównie ze względu na to, że Mariusz Pudzianowski cały czas jest interesujący, a Łukasz Jurkowski stał się lekko już celebrytą - mówi Jacek Adamczyk, dziennikarz MMARocks, a jego wypowiedź możecie zobaczyć w poniższym wideo:
Do pojedynku przygotowuje się z Janem Błachowiczem. Były strongman opublikował na Facebooku zdjęcie ze wspólnych zapasów. "Poranne zapasy zrobione w Warszawskie Centrum Atletyki i ten najmniejszy były Strong Man Sławomir Rawiński całkiem dobrze zaczyna sobie radzić" - napisał Pudzianowski.
Do walki szykuje się także Jan Błachowicz. Polak zmierzy się 4 września podczas gali UFC 266 z Brazylijczykiem Gloverem Teixeirą - zapowiedziała stacja ESPN. Teixeira walczy dla UFC już od blisko 11 lat. W debiucie Brazylijczyk wygrał pojedynek z Kylem Kingsburym na gali UFC 146. Od tego czasu 41-latek walczył tylko w barwach amerykańskiej organizacji. W 2014 roku po raz pierwszy stanął przed szansą zdobycia tytułu mistrzowskiego w kategorii do 93 kilogramów. Wtedy poniósł pierwszą porażkę w UFC, przegrywając z Jonem Jonesem (26-1). Wcześniej odniósł pięć zwycięstw z rzędu.