Nie brakuje emocji przed galą FAME MMA. Już podczas konferencji doszło do spięcia między "Krychą" a "Kubą Postem". Doszło do szarpaniny, a do akcji wkroczyła ochrona. Teraz emocje podgrzała informacja o poważnej kontuzji "Popka", który miał w walce wieczoru zmierzyć się z Patrykiem "Kizo" Wozińskim. Do starcia jednak nie dojdzie.
Złamanie ręki z przemieszczeniem - opisał kontuzję Pawła Mikołajuwa portal mma.pl. "Super Express" ustalił, że do urazu doszło w trakcie jednego z treningów. Problemy z ręką miały u "Popka" występować już wcześniej, jednak nie były one odczuwalne w takim stopniu, jak teraz.
Federacja Fame MMA nie opublikowała jeszcze swojego stanowiska w sprawie kontuzji Pawła "Popka" MIkołajuwa. Sam poszkodowany także nie dodał żadnej informacji w swoich mediach społecznościowych. Krótki, lecz wymowny i stanowczy komentarz dodał na swojej relacji na Instagramie przeciwnik 42-latka. - Dajcie mi k***a spokój. Przestańcie do mnie wypisywać co chwilę: "Co teraz?". Poczekajcie na oficjalne stanowisko federacji i tyle. Pozdrawiam - powiedział Patryk "Kizo" Woziński.
Gala FAME MMA 9 odbędzie się już w sobotę 6 marca. W drugiej walce wieczoru zmierzą się youtuberzy Kacper "Blonsky" Błoński i Sylwester Wardęga. Transmisja będzie dostępna w systemie PPV.