Najman chce stoczyć ostatnią walkę, ale już mówi o następnej. Olbrzymie pieniądze

Pół miliona złotych. Tyle będzie trzeba zapłacić za jeszcze jedna walkę Marcina Najmana. Tak przynajmniej mówi on sam. Że w innym wypadku już więcej nie wejdzie do klatki czy oktagonu i lutowy pojedynek z Szymonem Wrześniem, znanym bardziej jako "Taxi Złotówa", będzie jego ostatnim.

- Za półtora miesiąca skończę 42 lata i to już naprawdę nie jest czas na to, by rywalizować w ringu czy w oktagonie - powiedział na wstępie Marcin Najman, który przypomniał internautom, że już za chwilę, czyli w lutym stoczy swój ostatni pojedynek.

Zobacz wideo Saleta: Najman jest tchórzem i szkodnikiem. Powinien być wykluczony

Marcin Najman stoczy ostatnią walkę? "Zostawiam sobie furtkę"

No właśnie, ale czy na pewno ostatnio? - Na 99,9 proc. tak - odparł Najman. I wyjaśnił: - Zostawiam sobie 0,1 proc. szans na powrót, jeżeli ktoś wyłoży pół miliona na moją gażę za kolejną walkę. Wtedy wrócę - odparł Najman, ale od razu zaznaczył, że jeszcze nigdy ani w ringu, ani w oktagonie nie zarobił takich pieniędzy. - Oczywiście za jedną walkę - doprecyzował.

- Dlatego to niemal niewykonalne. Kwota jest zaporowa. Zostawiam sobie jednak taki margines bezpieczeństwa, furtkę. Patrząc jednak realnie, moja lutowa walka będzie ostatnią w karierze - powiedział Najman, który zawalczy już 13 lutego na VIP-MMA. To gala, którą sam organizuje. Jego rywalem będzie Szymon Wrzesień, znany bardziej jako "Taxi Złotówa".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.