Przypomnijmy, że w marcu zeszłego roku na gali w Barclays Center na Brooklynie "Babyface" niespodziewanie przegrał z Heleniusem przed czasem. Kownacki mocno zaczął i sprawiał wrażenie zawodnika, który kontroluje walkę. Łamał rywala pressingiem, jednak w czwartej rundzie Fin trafił kilkoma bardzo mocnymi ciosami, odwrócił losy pojedynku i szybko go skończył.
Kiedy możemy się spodziewać oficjalnego ogłoszenie starcia Kownacki vs Helenius? Jeżeli data 6 marca jest tą właściwą, to już w przyszłym tygodniu powinniśmy otrzymać komunikat prasowy. Dziennikarz Dan Rafael sugeruje, że pojedynek między pięściarzami odbyłby się na gali Premier Boxing Champions w Stanach Zjednoczonych.
Wcześniej fińskie media informowały, że walka jest już praktycznie dogadana. I choć Markus Sundman, menedżer Heleniusa, odmówił komentarza, to do dopracowania pozostało już kilka małych szczegółów.
- Pierwszy tydzień po walce był dla mnie szokiem, nie chciałem z nikim rozmawiać. Chciałem być sam w domu, żeby przeanalizować to wszystko. Mam wspaniałych kibiców i wspaniałych ludzi wokół siebie. Każdy mnie wspierał. Dostałem setki telefonów i sms-ów. Dziękuję za to. To była surowa lekcja, ale wrócę silniejszy - mówił Kownacki w rozmowie z Krzysztofem Smajkiem.
- Szczególnie teraz, ale to jest życie, sport. Prawdziwi mistrzowie wstają po porażce i idą dalej. Lewis czy Kliczko po porażkach wracali silniejsi. Myślę, że tak samo będzie ze mną - dodał polski pięściarz.
Więcej o boksie przeczytasz na portalu bokser.org.