Chabib Nurmagomiedow nie wyklucza powrótu do UFC. Podał swoją cenę. Szok!

Chabib Nurmagomiedow po raz kolejny odniósł się do możliwości wznowienia kariery w UFC. Rosjanin powiedział, że gdyby prezydent federacji, Dana White, zaproponował mu 100 milionów dolarów, to "trudno byłoby mu podjąć decyzję".

Chabib Nurmagomiedow ogłosił zakończenie kariery 24 października, zaraz po zwycięskiej walce z Justinem Gaethje. Powodem, dla którego niepokonany mistrz UFC w wadze lekkiej, podjął taką decyzję, była śmierć ojca, który był przy nim przez całą karierę.

Zobacz wideo Błachowicz po powrocie do Polski: Nie wiem, czy to się dzieje naprawdę

- To była moja ostatnia walka. Nie ma możliwości, żebym tu wrócił bez ojca. Obiecałem, że to będzie ostatnia walka, a jeśli daję słowo, to się go trzymam. Z najbliższych mi osób została mi tylko mama i muszę się nią zaopiekować. To jej dałem słowo, że nie wrócę do oktagonu - powiedział po walce Nurmagomiedow.

"Gdyby zaproponował 100 milionów, trudno byłoby podjąć decyzję"

- Można walczyć nawet mając 40 lat, ale do tego potrzeba jakiegoś celu, motywacji. Chciałem dostać się na sam szczyt i tego dokonałem. Dalsza rywalizacja mnie nie interesuje. W przyszłym roku kończę studia, chciałbym obronić tytuł, zdobyć magistra – po prostu bardziej skupić się nauce. Kupiłem owce, zajmuję się gospodarstwem. Chcę się temu trochę poświęcić. Mam też cielaki oraz krowy do wykarmienia - tak wypowiadał się Nurmagomiedow niespełna dwa tygodnie temu, cytowany przez rosyjską agencję prasową TASS.

 W środę w Moskwie odbyła się konferencja prasowa z udziałem Nurmagomiedowa. Oczywiście nie zabrakło na niej pytań dotyczących możliwości powrotu zawodnika do oktagonu. I tym razem nie był on tak zdecydowany i jednoznaczny. 

- Powiedziałem, że kończę, więc to oznacza koniec. Najprawdopodobniej jednak Dana White (prezydent UFC - red.) zaproponuje mi powrót i spore pieniądze. Jeśli byłoby to na przykład 100 milionów dolarów, to trudno byłoby podjąć decyzję. Zobaczymy, co powie, gdy się spotkamy - powiedział Nurmagomiedow, który z White'em ma spotkać się jeszcze przed końcem tego roku.

Pieniądze, o których mówi zawodnik, są jednak w UFC nierealne. Tylko za ostatnią walkę z Gaethje Nurmagomiedow miał zarobić sześć milionów dolarów oraz 90 tysięcy dolarów premii. Podobne pieniądze Rosjanin miał zarobić za zeszłoroczną walkę z Dustinem Poirierem i były to najwyższe wypłaty w historii UFC. Były już mistrz wagi lekkiej jednocześnie wykluczył możliwość drugiej walki z Conorem McGregorem lub Poirierem.

Irlandczyk i Amerykanin stoczą ze sobą drugą walkę 23 stycznia 2021 roku. Amerykańskie media spekulowały, że gdyby Nurmagomiedow jednak zdecydował się na powrót do oktagonu, to jego rywalem mógłby być zwycięzca tego pojedynku. - Nie jestem tym zainteresowany. Udusiłem ich obu z łatwością - uciął Nurmagomiedow, który McGregora pokonał w październiku 2018 roku, a Poiriera blisko rok później.

Więcej o:
Copyright © Agora SA