Chabib Nurmagomiedow (29-0) w minioną sobotę obronił tytuł mistrza UFC w wadze lekkiej. W swojej ostatniej walce w karierze wygrał z Justinem Gaethje przez techniczny nokaut. Jak donosi portal rt.com, Rosjanin za ostatnią walkę na UFC 254 zarobił ponad 6 mln dolarów, co w przeliczeniu wynosi około 23 mln złotych. Dla porównania media dodały, że Justin Gaethje otrzymał jedynie 400 tys. dolarów.
Tuż po wygranej walce o pas mistrzowski UFC w wadze lekkiej Chabib Nurmagomiedow zaskoczył kibiców deklarując, że była to ostatnia walka w jego karierze. Rosjanin przyznał, że walka o obronę tytułu miała być jego ostatnią, co uzgodnił wcześniej ze swoją mamą. W trakcie wywiadu, w którym ogłosił zakończenie kariery dodał również, że nie zamierza ponownie wrócić do oktagonu bez swojego ojca, który zmarł w lipcu tego roku.
Abdulmanap Nurmagomiedow był jednocześnie trenerem zawodnika i towarzyszył mu na wszystkich etapach kariery. Mężczyzna zmarł z powodu powikłań po koronawirusie i zawale. Miał 57 lat. Dzień po walce Chabib Nurmagomiedow opublikował na swoim Instagramie zdjęcie, pod którym podziękował ojcu za wszystko, co dla niego zrobił
Kiedy Allah jest z tobą, nikt nie może cię złamać, nikt. Dziękuję ci tato za wszystko, czego mnie nauczyłeś w życiu, niech Allah da ci największy raj
- napisał zawodnik MMA.