Jan Błachowicz nie był faworytem starcia z Dominickiem Reyesem, ale "Cieszyński Książę" zrobił niespodziankę i wygrał po fantastycznej walce i brutalnym nokaucie w drugiej rundzie, łamiąc rywalowi nos. - Wracam do Polski i imprezujemy cały miesiąc - zapowiedział 37-latek na gorąco w oktagonie, a w rozmowie z Polsatem Sport dodał: - Zrobiłem swoją robotę. Przyszedłem, wykonałem i wracam. Poczułem, że Reyes zwolnił, jak kopnąłem go w żebra. Jego koniec widziałem, jak złamałem mu nos.
W mediach społecznościowych natychmiast eksperci oraz kibice sportów walki i Jana Błachowicza zaczęli gratulować Polakowi znakomitego występu w walce o mistrzowski tytuł. - Gdyby to był film, to byłby przesadzony, przesłodzony. Ale najpiękniejsze jest to, że przygoda Jana Błachowicza naprawdę się tak potoczyła - napisał Antoni Partum.
Komentarzy z gratulacjami było jednak zdecydowanie więcej.
Dwayne Johnson, znany jako "The Rock", także pogratulował Błachowiczowi wygranej. - Wow! Blachowicz zrobił to - nokaut w drugiej rundzie! Zaj*bista wygrana, gratulacje, mistrzu! Reyes wróci jeszcze silniejszy - napisał amerykański wrestler.
Wielki sukces Błachowicza znalazł swoje odzwierciedlenie także na oficjalnym profilu UFC.
Jan Błachowicz jest pierwszym Polakiem, który został mistrzem organizacji UFC. Odkąd znalazł się w niej w 2014 roku, długo nie był w stanie pokazać pełni swoich możliwości. Przełamał się po walce w Ergo Arenie w 2017 roku, gdy pokonał Devina Clarka. Od tamtej pory wygrał aż siedem z ośmiu pojedynków i zasłynął ze spektakularnych nokautów, m.in. z walk z Luke'em Rockholdem czy Coreyem Andersonem.