Jan Błachowicz i Dominick Reyes otrzymali szansę walki o tytuł mistrza UFC w kategorii półciężkiej po tym, gdy Jon Jones zdecydował się przejść do wyższej kategorii wagowej i z tego powodu musiał zrzec się mistrzowskiego pasa. Tym samym przed Polakiem otworzyła się możliwość udziału w jednej z najważniejszych walk w historii polskiego MMA.
Reyes i Błachowicz na początku pierwszej rundy spokojnie starali się badać możliwości rywala. Jako pierwszy trafił Amerykanin, jednak Polak zdołał utrzymać się na nogach. W kolejnych minutach Błachowicz zaczął dochodzić do głosu i pod koniec pierwszego starcia polski zawodnik silnym sierpowym sprawił, że Reyes wpadł w pierwsze w kłopoty.
Amerykanin chciał szybko rzucić się na Błachowicza od początku drugiej rundy, jednak na niewiele się to zdało. Polak przejął inicjatywę, a po chwili jego ciosy rozbiły Reyesa. Po jednym z piekielnych lewych sierpowych jego rywal padł na deski, po czym Błachowicz zakończył pojedynek serią ciosów z góry.
Jan Błachowicz jest pierwszym Polakiem, który został mistrzem organizacji UFC. Odkąd znalazł się w niej w 2014 roku, długo nie był w stanie pokazać pełni swoich możliwości. Przełamał się po walce w Ergo Arenie w 2017 roku, gdy pokonał Devina Clarka. Od tamtej pory wygrał aż siedem z ośmiu pojedynków i zasłynął ze spektakularnych nokautów, m.in. z walk z Luke'em Rockholdem czy Coreyem Andersonem.