Trener sportów walki Mirosław Okniński - w przeciwieństwie do obu zawodników, między którymi panuje dość spokojna atmosfera, o czym mogliśmy niedawno przekonać się na konferencji prasowej przed Fame MMA 7 - umiejętnie podkręca atmosferę przed walką Marcina Najmana z Dariuszem Kaźmierczukiem, do której dojdzie już za niespełna miesiąc.
- Jestem po rozmowie z Dariuszem Kaźmierczukiem - zaczął wpis Okniński, po czym dodał: - Jestem w ciężkim szoku. Darek dostał jakiegoś napadu agresji. Powiedział, że zabije Najmana, że odgryzie mu ucho jak Tyson. Że go szanuje, bo dzięki niemu ma walkę, ale powiedział też, że go rozszarpie. Aż się przestraszyłem, co on chce zrobić Najmanowi.
Ten wpis na Facebooku Oknińskiego pojawił się w niedzielę, a potem były kolejne, w których też oznaczał i zaczepiał Najmana. - Patrz, "Lew" trenuje w teamie zwycięzców, a ty sam z workiem. Jak to powiedział Paweł "Trybson" Trybała: z kim trenujesz, tak walczysz. Ty trenujesz z workiem i w tej walce będziesz workiem do bicia - napisał Okniński. - Tym większe będzie moje zwycięstwo - odpisał Najman, który dość chętnie wdaje się w polemiki z Oknińskim. I nawet go chwali: - Cieszę się, że wszedłeś do gry, bo to tylko doda emocji kibicom.
Nazwisko Kaźmierczuka przeciętnemu kibicowi sportów walki może na razie nie mówić zbyt wiele, ale stoczył on w klatce 10 walk. Jego rekord to dwa zwycięstwa i osiem porażek. Najsłynniejszą walką była ta Szymonem Kołeckim - w marcu 2017 roku na gali PLMMA 72, gdzie Kaźmierczuk wytrzymał w klatce z Kołeckim 33 sekundy.
Z Najmanem - który zapowiada, że to jego przedostatnia walka - zmierzy się na najbliższej gali Fame MMA, oznaczonej numerem siedem, która odbędzie się 5 września. Miejsce nie jest jeszcze znane, ale prawdopodobnie będzie to kolejna gala studyjna.
Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a