Mike Perry - według relacji TMZ - zaczął zachowywać się agresywnie po tym, gdy został poproszony przez menedżera o opuszczenie restauracji. Z relacji świadków wynika również, że był on pod wpływem alkoholu. - Wdał się zeszłej nocy w barową bójkę, ponieważ "ktoś go dotknął". To jest absolutnie obrzydliwe i nie przystoi zawodnikowi UFC. Zachował się jak kompletne dziecko - krytykują Perry'ego fani MMA.
To zajścia doszło w jednym z teksańskich barów. ESPN podaje, że w tej sprawie zostało już złożone doniesienie na policje, ale nikt jeszcze nie został aresztowany. Do sprawy za pośrednictwem mediów społecznościowych odniósł się także sam zainteresowany. - Bez komentarza - napisał Perry na Twitterze.
MMM Junkie z kolei podaje, że Perry opuścił restaurację - wraz ze swoją partnerką - bez zapłacenia rachunku, a właściciele lokalu "Table 82" rozważają pozew zawodnika o kradzież. W sieci pojawiło się nagranie z tego zajścia.
Więcej o sportach walki przeczytasz na InTheCage.pl.
Przeczytaj też:
Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a
Sport.pl Live .