Co do tego, że do walki Marcina Wrzoska z Borysem Mańkowskim dojdzie, nie mamy wątpliwości już od czasu medialnego beefu obu panów z początków kwietnia. W niedawno udzielonym nam wywiadzie, menedżer Borysa, Paweł Kowalik zdradził, że był pomysł takiego zestawienia na gali federacji KSW z numerem 54 (Wrocław), ale nie było żadnych konkretnych decyzji. Dodał też, że w obecnej sytuacji związanej z napięciem między tymi zawodnikami, to KSW jest dużo bardzo zainteresowane takim zestawieniem.
- Czekaliśmy bardziej na potwierdzenie szczegółów. Gdzieś faktycznie pojawił się taki temat, ponieważ obaj walczyli z Normanem i oboje byli blisko zwycięstwa z nim, a teraz są w jednej kategorii więc można było to jakoś sprzedać. Brakowało w tej walce takiego efektu wow, no i później Marcin Wrzosek go dodał. Jestem za, jeśli chodzi o ten pojedynek, tym bardziej, jeżeli mówimy o walkach pomiędzy Polakami to będzie trudno to przebić. Da się to odczuć, że KSW jest dużo bardziej za zorganizowaniem takiej walki niż było to do tej pory - powiedział Paweł Kowalik z MMA Cartel.
W programie "Oktagon Live" (na "Kanale Sportowym") poinformowano również, że na lipcowej gali dojdzie do zamknięcia trylogii między Mateuszem Gamrotem i Normanem Parkiem. Panowie mają już wspólną przeszłość w federacji na KSW. Po raz pierwszy zmierzyli się ze sobą na KSW 39, gdzie po trzech rundach wyrównanej batalii na punkty zwyciężył Mateusz Gamrot. Do rewanżu doszło na KSW 41. Jednak pojedynek uznano jako „no contest” z powodu nieumyślnego faulu ze strony Polaka, do którego doszło w 2 rundzie tego starcia.