"Czapki z głów". Świat MMA pod wrażeniem wojownika z Polski po gali UFC

Krzysztof Jotko pokonał Eryka Andersa na gali UFC w Jacksonville. Polski zawodnik odniósł swoje trzecie zwycięstwo z rzędu, co zostało zauważone w świecie MMA. Niespodziewane gratulacje wysłał także Anders, który przegrał z wojownikiem z Polski.

- Mogę walczyć nawet jutro! To mój wielki powrót. Uświadomiłem sobie coś po trzech porażkach, a teraz mam już trzy wygrane z rzędu! Pnę się na szczyt - skwitował odważnie Krzysztof Jotko w rozmowie tuż po walce.

Zobacz wideo Krzysztof Jotko: Policja próbowała nas wygonić z teningu

Polak mógł być w bardzo dobrym humorze, bo stoczył naprawdę ciekawy pojedynek, w którym pokazał cały wachlarz techniczny. Kolejny raz potwierdził, że znakomicie działa w defensywie i nie daje się sprowadzić łatwo do parteru. Świetnie wyglądał także w stójce, w której był zdecydowanie szybszy i dokładniejszy od rywala, choć nie ma co ukrywać, że to Anders miał tu przewagę siły. 

Rywal pogratulował Krzysztofowi Jotce

Zwycięstwo Jotki na sobotniej gali UFC zostało dostrzeżone w świecie MMA, a gratulacje płynęły z mediów społecznościowych. Wygranej pogratulował m.in sam Eryk Anders, który napisał na Twitterze: Bez żadnych wymówek. Czapki z głów przed Krzysztofem Jotko, dziś był lepszym zawodnikiem. Powodzenia w przyszłosci.

- Dziękuję bardzo za tę walkę. Jesteś wybitnym sportowcem, tylko szacunek. Życzę Ci wszystkiego najlepszego - odpowiedział Polak. 

Jotce gratulował także trener z American Top Team, czyli grupy, w której trenuje nasz zawodnik.

Gratulacje wysłał także doskonale znany kubański wojownik, Jorge Masvidal.

Przeczytaj także:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.