Islandczyk Hafthor Bjornsson został w sobotę rekordzistą świata w martwym ciągu. Zawodnikowi udało się dźwignąć 501 kilogramów! Bjornsson to także aktor występujący w znanym serialu HBO, "Grze o tron". Kilka dni później wyzwanie Islandczykowi rzucił właściciel poprzedniego rekordu (500 kg) - Eddie Hall. Obaj panowie mają spotkać się w bokserskim pojedynku. Chwalą się nawet, że już podpisali kontrakty. - To już oficjalne. Ja kontra "Thor". Las Vegas, Nevada - napisał na swoim Instagramie Hall. Jego post skomentował Mariusz Pudzianowski: - Eddie, ja będę następny. Jestem gotowy do walki. Jestem tylko starym strongmanem.
Pudzian wyzywa rywala do walki Instagram
Od debiutu Mariusza Pudzianowskiego w MMA minęło już dziesięć lat. I wszystko wskazuje, że jego przygoda w klatce już niedługo się zakończy. Choć 42-latek pokonał kilka miesięcy temu Erko Juna, to nie może być zadowolony ze swojej postawy. Zawalczył słabo i trudno teraz będzie mu dobrać odpowiedniego rywala.
Ci, którzy należą do czołówki polskiej wag ciężkiej, będą dla Pudziana za mocni. Z kolei klasyczny freak [tak w MMA określa się walczących celebrytów] może okazać się zbyt łatwym wyzwaniem. Pamiętajmy jednak, że Pudzianowski jest związany kontraktem z KSW, więc Eddie Hall musiałby się dogadać z polską organizacją w sprawie umowy na walkę. Może taki pojedynek nie miałby większego znaczenia sportowego, ale z pewnością zainteresowałby wielu kibiców.