- Zastanawiam się, dlaczego codziennie podawane są nam wyłącznie liczby zakażonych i zmarłych na koronawirusa. Czy opiniotwórcze media mogłyby publikować również liczby zarażonych i zmarłych z powodu grypy, czy też liczbę zmarłych na raka? - pyta Marcin Najman we wpisie na swoim Facebooku. - Nie twierdzę, że wirusa nie ma. Jest. Tak samo, jak jest wirus grypy. Od samego początku uważam jednak, że koronawirus to wytwór człowieka, a jednocześnie ktoś nie mówi nam wszystkiego - dodaje pięściarz z Częstochowy.
Pod wpisem Najmana od razu rozpętała się dyskusja. Jedni twierdzili, że ma rację, inni zupełnie się z nim nie zgadzali. Byli też i tacy, którzy naśmiewali się z Najmana, że wcielił się w rolę wirusologa. - Koronawirus nie będzie z tobą walczył i nie zarobisz na nim, to po co go zaczepiasz - pytał jeden z internatów.
Zarówno służby epidemiologiczne Chin, jak i oficjalne komunikaty WHO, wskazują targ owoców morza w Wuhan jako pierwsze miejsce pojawienia się nowego koronawirusa. SARS-CoV-2 najprawdopodobniej także pochodzi od zwierząt, od ćwiartowanych, pieczonych i jedzonych w Chinach łuskowców albo owocożernych nietoperzy rudawek. Wciąż nie ma jednak stuprocentowej pewności, skąd wziął się wirus i gdzie dokładnie zaczęła się epidemia. Stąd właśnie wysyp rozmaitych teorii spiskowych o roli CIA, broni biologicznej, oszalałych chińskich naukowcach czy nieroztropnym pracowniku jakiegoś laboratorium.
Na całym świecie zarażonych koronawirusem jest już ponad 3,5 miliona przypadków, z czego 250 tysięcy osób zmarło, a 1,2 miliona wyzdrowiało.
Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a
Sport.pl Live .