Frank Mir jest obecnie wolnym zawodnikiem i nie ukrywa, że interesuje go organizacja KSW i walka z Mariuszem Pudzianowskim. - Dla mnie na przykład walka z najsilniejszym człowiekiem na świecie, Mariuszem Pudzianowskim, byłaby bardzo interesująca - stwierdził niedawno w podcaście "Phone Booth Fighting".
W programie Oktagon Live na Kanale Sportowym Mir odpowiedział na kilka pytań dotyczących polskiej organizacji i Mariusza Pudzianowskiego. - Widziałem galę KSW, kiedy komentowałem wydarzenie ACB. Szukałem wtedy informacji o Khalidovie, bo walczył dla nich. Zobaczyłem wydarzenie i zrozumiałem, że to naprawdę dobre gale i świetna organizacja. Później mieliśmy wydarzenie w Gdańsku. Byłem pod wrażeniem kibiców i szczerze to zawsze mnie motywuje - mówił Mir.
- Polacy mają dużo miłości do tego sportu i to jest od razu dostrzegalne. Ludzie przez całą karierę powtarzali mi, że udawało mi się wygrywać przez poddanie dzięki sile i mocy. To byłby świetny eksperyment zmierzyć się z kimś, od kogo na pewno nie jestem silniejszy. Jest zdecydowanie silniejszy ode mnie. To dla mnie jest rodzaj wyzwania. Chciałbym pokazać ludziom, jak naprawdę może wyglądać walka z większym i silniejszym - zapewnił były zawodnik.
Frank Mir miał już okazję kontaktować się organizacją KSW, zanim został komentatorem. - Miałem okazję rozmawiać z KSW, zanim zostałem komentatorem. Przekazałem informację, że kiedy będę wolnym zawodnikiem, możemy porozmawiać. Jestem w kontakcie także z RIZIN i ONE FC. Jestem gotowy na wszelkie propozycje. Trzeba usiąść i porozmawiać. Muszę wiedzieć, na ile stać organizację - stwierdził.
Mimo że Mir w ostatnich pięciu pojedynkach wygrywał tylko raz, to wciąż jego nazwisko może przyciągnąć wielu fanów. W potencjalnym starciu z „Pudzianem” byłby na pewno faworytem. Ulubiona technika Mariusza, czyli „łapać i rzucać” w tym wypadku nie byłaby dobrym rozwiązaniem, ponieważ Mir znany jest ze swoich umiejętności parterowych.
Więcej o MMA przeczytasz na InTheCage.pl
Przeczytaj także: