Przypomnijmy: na początku czerwca Najman przegrał z Trybsonem na gali FFF już po zaledwie 41 sekundach walki. To była kolejna zawstydzająca porażka Najmana, ale jeśli ktoś śledzi losy pięściarza z Częstochowy, nie może być zdziwiony. Trudno o innego polskiego sportowca, który osiągnął tak niewiele, a ciągle było o nim głośno. I choć El Testosteron zapowiedział już, że zakończył karierę, to kolejny raz zmienił zdanie.
Właśnie ogłosił, że chce stoczyć trzy walki. Z Bonusem nie wiadomo jeszcze na jakich zasadach, ale starcia z Trybsonem i Wrzoskiem, byłym mistrzem KSW, mają odbyć się w formule bokserskie.
Bonus do tej pory stoczył trzy walki na zasadach MMA i wszystkie przegrał. Trybson ma lepszy rekord (5-3). Uczestnik programu Warsaw Shore ma jeszcze ambicje sportowe i wierzy, że w przyszłości zostanie prawowitym zawodnikiem, jednak wciąż daje się namawiać na tzw. freak fighty, czyli walki celebrytów.
Do tego grona nie pasuje Wrzosek, bo to doświadczony zawodnik. "The Polish Zombie" walczył aż 19 razy, z czego wygrał 14. Na swoim koncie ma nawet walki na mniejszych galach UFC, najlepszej organizacji MMA na świecie. Co ciekawe Wrzosek walczy w wadze piórkowej, natomiast Najman to reprezentant wagi ciężkiej.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!