Paweł "Trybson" Trybała zdemolował Marcina Najmana na FFF 1, gali na zasadach MMA na której walczyli polscy celebryci. To kolejna kompromitująca porażka Najmana, który tym razem został rozbity w 40 sekund. Po walce nie krył żalu o swoją formę, ale zdradził też, że nawet jak otrzymywał mocne ciosy na głowę, to nie miał zamiaru odklepać, by się poddać, więc musiał interweniować sędzia ringowy.
- Generalnie walka wyglądała dokładnie tak, jak sobie wyobrażałem. Trybała podszedł na mój dystans i od razu wyłapał lewego sierpa. Cofnął się i już nie podchodził. Na wszystkich się rzucał, na mnie nie. Gdy dwa razy podszedł, to od razu dostał gałę. Pokonał mnie, bo wykonał swój game plan w stu procentach. Mi już zabrakło szybkości i refleksu. Wiedziałem, że nie odklepie. Takiej piź...e odklepać to byłby koniec świata - mówił po walce Najman.
Koniec kariery Najmana
To była kolejna zawstydzająca porażka Najmana, ale jeśli ktoś śledzi losy pięściarza z Częstochowy, to przecież nie będzie zdziwiony. Trudno o innego polskiego sportowca, który osiągnął tak niewiele, a ciągle było o nim głośno.
Kontrowersyjny zawodnik oświadczył na instagramie, że już kończy przygodę z zawodowym sportem.