- Wiele walk mnie zaskoczyło. Kierunek gali był mocno międzynarodowy, to fajnie, że w tym procesie internacjonalizacji mamy coraz więcej zagranicznych mistrzów, z którymi polscy zawodnicy coraz częściej będą musieli walczyć o pas - powiedział Maciej Kawulski po zakończeniu sobotniej gali KSW 49.
- Na tej gali nie wydarzyło się nic, co byłoby definitywne i byłoby sytuacją, w której w sposób oczywisty moglibyśmy kogoś skreślić. Zawodnicy, którzy przegrywali, to nie są zawodnicy, których takie porażki mogą całkowicie pokonać. Według mnie m.in. Akop Szostak powinien jeszcze dostać szansę - dodał współwłaściciel organizacji.
Kawulski odpowiedział także na pytanie o możliwy powrót Marcina Różalskiego do KSW. - Fajnie, że Marcin wpadł do nas na galę. Jest u nas zawsze mile widziany - przyznał promotor.
Więcej o sportach walki na InTheCage.pl