Hej wszyscy, szybkie ogłoszenie, zdecydowałem się dziś zakończyć karierę w sporcie, potocznie zwanym Mieszane Sztuki Walki. Życzę wszystkim moim byłym rywalom i kolegom w branży, powodzenia na dalszej drodze rywalizacji. Dołączam teraz do byłych partnerów w tym przedsięwzięciu, będących już na emeryturze
- napisał Conor McGregor (21-4). Po raz ostatni walczył na UFC 229 z Chabibem Nurmagomiedowem, gdzie przegrał przez poddanie. Kibice UFC czekali od tego czasu na ich rewanżowy pojedynek, ale wszystko wskazuje na to, że do niego nie dojdzie.
W połowie marca o McGregorze po raz kolejny zrobiło się głośno, ale z powodów pozasportowych. Kibic chciał zrobić mu zdjęcie przed hotelem w Miami, ale McGregor miał wytrącić mu z ręki telefon, po czym go podeptać i schować do tylnej kieszeni spodni. Ahmed Abdirzak, poszkodowany 22-latek z Wielkiej Brytanii, tak opisywał to zdarzenie:
Spojrzałem na jego twarz i zobaczyłem, że jest wściekły. Nie mam pojęcia, czy był pijany albo naćpany, ale wyglądał na wkur*ionego. Ja pozostałem pasywny, nie chciałem bójki. I nagle on wytrącił mi telefon. Cios był tak silny, że poczułem to w całym ciele. (…) On jest niebezpieczny, bardzo niebezpieczny.