Obaj zawodnicy od początku wymieniali ciosy między sobą. Materla chciał poddać Janikowskiego, ale ten uciekł z parteru.
Po kilku sekundach Janikowski obalił swojego rywala, ale "Cipao" powstał, po czym trafił swojego rywala. Po trzech minutach i dziesięciu sekundach walki Materla wygrał przez techniczny nokaut, nie dając szansy Janikowskiemu. W trakcie walki polała się krew.
- Jesteś wojownikiem - powiedział Materla Janikowskiemu na ucho tuż po walce. - Wielkie brawa dla Damiana, za to, że wszedł do oktagonu - powiedział Materla. - To nie jest kurtuazja, wyprowadził ataki, mając takie małe doświadczenie. Z mojej strony ogromny szacunek dla niego. Ma jaja. Troszeczkę zabrakło pokory, ale trzeba mieć charakter, by podpisać kontrakt na gościa, który ma ponad 30 walk.
- Kiedy dochodziłem do medalu igrzysk olimpijskich przegrałem wiele walk. Także porażki uczą nas i budują, aby zdobywać największe szczyty - powiedział Janikowski, brązowy medalista igrzysk olimpijskich w zapasach z Londynu.
KSW 45. Transmisja TV, stream online. Jak zamówić PPV? Ile kosztuje?
KSW 45. Popek wręczył prezent rywalowi. Erko Jun niezadowolony