"Popek" był faworytem w starciu z debiutantem. W pierwszej rundzie był dużo lepszy od swojego rywala, ale wszystko zmieniło się w drugiej rundzie, którą przegrał przez techniczny nokaut.
Raper skierował kilka słów do fanów w filmiku opublikowanym na YouTube. - Wracam do domu, do córki. Życzę Wam wesołych świąt. Wygrał, tego nie mogę mu zabrać. Sprawa wyglądała tak, i to nie jest żadne usprawiedliwienie, trzy dni przed walką zaczęło mnie kłuć w boku. Po ważeniu spadłem do 109 kg, być może mam jakieś problemy z nerkami. Wiem, co muszę podciągnąć. Zabrakło mi trochę zdrowia, prądu. Kontrolowałem całą pierwszą rundę, muszę jednak podciągnąć moje kondycyjne sprawy. Zrobię to i w następnej walce pokaże się tak samo dobrze jak w pierwszej rundzie. Trzymajcie za mnie kciuki - powiedział.
Dramatyczne nagranie zza kulis KSW. "Popek" nie był w stanie chodzić [WIDEO]