Amerykanka znokautowała Jędrzejczyk już w pierwszej rundzie i odebrała jej mistrzowski pas UFC w wadze słomkowej. Oszołomiona i zrozpaczona Polka ze łzami w oczach pospiesznie opuściła oktagon, nie czekając na krótką rozmowę z konferansjerem.
Dopiero po kilkunastu minutach Jędrzejczyk była w stanie udzielić wywiadu. W rozmowie z dziennikarzem telewizji "ESPN" widać, jak bardzo Polkę dotknęła sensacyjna porażka. Zdezorientowana Jędrzejczyk ze łzami w oczach odpowiadała na pytania.
- Od początku nie mogłam złapać odpowiedniego dystansu, co mnie zaskoczyło. Jeśli ktoś nigdy nie walczył w oktagonie, czy ringu, to nie zdaje sobie sprawy, jak to jest otrzymać cios. Odcięło mnie. To była szalona noc dla mistrzów [wszyscy trzej mistrzowie na gali UFC 217 przegrali swoje walki - przyp. red]. To jest sport. Nie będę spuszczała głowy, bo przegrałam. Wrócę silniejsza - powiedziała Jędrzejczyk.
- Rose zaskoczyła mnie tym, że jej uderzenie mnie przewróciło, ale niczym więcej. Przed każdą walką wyobrażam sobie swoje zwycięstwo w głowie. W walce może wydarzyć się wszystko, tym razem przytrafiło się to mi. Co dalej? Nie wiem. Teraz wrócę do Polski, odpocznę, spędzę trochę czasu z rodziną i bliskimi. Za tydzień lub dwa porozmawiamy o mojej przyszłości - dodała Polka.