Joanna Jędrzejczyk: Mam nadzieję, że już niedługo usłyszycie gdzie i z kim zawalczę

Za kulisami gali UFC 213, Megan Olivi miała okazję porozmawiać z mistrzynią Joanną Jędrzejczyk, po tym jak zaoferowała swoje wejście na zastępstwo Amandy Nunes w pojedynku z Valentiną Shevchenko.

Jędrzejczyk już na samym początku została zapytana o genezę tego pomysłu i jego okoliczności: - Chodzi o sport. Gdy usłyszałam, że Amanda Nunes wylądowała w szpitalu, pomyślałam, że jestem tutaj, w Vegas, mogę wejść do oktagonu i zawalczyć z Valentiną Shevchenko. Jeżeli miałabym zawalczyć, to nie chodziłoby o wygraną czy przerwaną, po prostu o walkę.
Reporterka zwróciła uwagę na to, że „JJ” trenowała już z Mikem Brownem, głównym trenerem klubu American Top Team, w którym przygotowuje się Polka: - Tak, trenowaliśmy. Byłam w kontakcie z Daną, próbował mnie wrzucić na tą kartę, na to wydarzenie. Ale wiecie, komisje sportowe są surowe.
Mimo że zastępstwa nie udało się dopiąć, to Joanna Jędrzejczyk cieszy się, ze mogła uczestniczyć w takim wydarzeniu jak UFC 213: - Byłam po prostu szczęśliwa, że uczestniczyłam na UFC 213. Rozumiem prawa komisji i Danę, było na prawdę mało czasu na wrzucenie mnie na tą kartę.
Polka została zapytana o walkę kobiet i sytuację w której postawiona została Valentina Shevchenko: - Bardzo współczuje Valentinie. Na pewno bardzo ubolewa, miała wielką okazję by zostać mistrzynią. Ale wierzę, że do tej walki niedługo dojdzie.
Oczywiście nie mogło zabraknąć pytania, czy są już jakieś rozmowy o kolejnej walce i rywalce naszej polskiej mistrzyni: - Tak, mam rozmawiać z Daną i dyskutować o mojej następnej walce i przeciwniczce. Więc mam nadzieję, że już niedługo usłyszycie gdzie i z kim zawalczę.

Więcej o MMA przeczytasz na InTheCage.pl

Joanna Jędrzejczyk o walce Mayweather - McGregor: "Wiedziałam, że ta walka się odbędzie, bo jestem w bliskiej relacji z Conorem"

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.