Po wymagającym, pięciorundowym pojedynku o mistrzostwo w wadze słomkowej Joanna Jędrzejczyk okazała się lepsza od Valerie Letourneau. Polka w trakcie tego długiego starcia zadała rywalce ponad 200 ciosów. Po jednym z nich prawdopodobnie złamała rękę.
- Spodziewałam się, że będzie to trudna walka i tak faktycznie było - mówiła Jędrzejczyk na konferencji prasowej po walce. - Następna rywalka? Nie mam pojęcia. Moja ręką prawdopodobnie znowu jest złamana. Muszę pojechać do szpitala i to sprawdzić. Jeżeli moje podejrzenia się sprawdzą będę potrzebowała kilka dodatkowych miesięcy przerwy. Oczywiście wszystko zależy od decyzji szefa (Dana White). Mogę walczyć z każdym, kiedykolwiek i gdziekolwiek.
Warto dodać, że z podobnej kontuzji Polka nabawiła się w pojedynku z Jessicą Penne. Wówczas złamała kciuk.