Sobotnie starcie Salety z Najmanem trwała zaledwie 58 sekund. Z dalszej walki tego drugiego wykluczyła kontuzja nogi. - Kopałem z całych sił, prawdopodobnie złamałem nogę - powiedział po wszystkim Najman . Jego trener tłumaczył na gorąco, że kontuzja jest bardzo poważna i jego podopieczny musi udać się do szpitala na rentgen.
- Nie wiem jeszcze jaka jest diagnoza lekarska w kwestii kontuzji Marcina, ale osobiście nie widzę innej możliwości. Marcin jest na plakatach, jest w planie imprezy, podpisał umowę i dostał nawet zaliczkę na tę walkę, nie wyobrażam sobie , żeby nie pojawił się w ringu. Mam też nadzieję, że jego kontuzja nie jest na tyle poważna - skomentował współorganizator gali, raper i wiceprezes federacji AMW Krzysztof "Gorzki" Gorzkiewicz.
- Marcin wyjdzie do walki z Bartnikiem, zrobimy wszystko, aby kontuzja w ciągu najbliższych dwóch tygodni nie okazała się przeszkodą dla Marcina - zapewnia osoba ze sztabu Najmana.
- Jeśli Marcin nie wyjdzie do tej walki, będziemy zmuszeni okrzyknąć go tchórzem i oficjalnie ogłosić jego koniec kariery. Wojtek pojawi się na gali i będzie na niego czekał. Tuż po walce z Przemkiem rozmawialiśmy z wieloma działaczami i na tej podstawie oświadczam, iż jest to szansa dla Marcina, jeśli z niej nie skorzysta, już żadna federacja nie zorganizuje mu żadnej walki. Co za tym idzie od walki w Kaliszu 19 listopada zależeć będzie , czy jeszcze kiedykolwiek zobaczymy Najmana w ringu - ostro oświadcza przedstawiciel sztabu Wojciecha Bartnika.
Przypomnijmy, że pojedynek Wojciecha Bartnika, ostatniego polskiego medalisty olimpijskiego w boksie z Marcinem Najmanem odbędzie się 19 listopada w Kaliszu, będzie on toczony w formule low kick (kick boxing) , zorganizowany przez federację AMW. Walka poprzedzać ma pojedynek wieczoru w obronie tytułu zawodowego mistrza świata w kick boxingu Mariusza Ziętka ze Steeve Valente.
MMA. Najman uszkodził piszczel, znów porażka z Saletą ?
