Oficjalny raport z akcji ratunkowej na Nanga Parbat. Mackiewicz ok. 13.30 miał już zaburzenia świadomości

Decyzja o zakończeniu akcji ratunkowej po Tomasza Mackiewicza oraz kontynuowaniu działań ratunkowych jedynie wobec Elisabeth Revol została podjęta 27 stycznia 2018 roku o godzinie 23.30 polskiego czasu (28.01.2018 godzina 3.30 w nocy czasu pakistańskiego), około 2 godziny po dotarciu Denisa Urubko i Adama Bieleckiego do Elisabeth Revol. Decyzja została podjęta przez koordynatora polskiej akcji ratunkowej lekarza Roberta Szymczaka - czytamy w oficjalnym raporcie z akcji ratunkowej, który został opublikowany na Polski Himalaizm Zimowy 2016-2020 im. Artura Hajzera.
Tomasz Mackiewicz i Elizabeth Revol Tomasz Mackiewicz i Elizabeth Revol Instagram.com/ martyna.world

Brak możliwości zrealizowania pierwotnego planu akcji ratunkowej, który dawał szansę na ratunek obu himalaistów

Plan ten zakładał możliwość wylądowania śmigłowca w dniu 27.01.2018 w okolice obozu III na Nanga Parbat na wysokość około 6500m w celu bezpośredniej ewakuacji Elisabeth Revol śmigłowcem z tej wysokości. Następnie przetransportowanie czwórki himalaistów ekipy ratunkowej wraz z butlami tlenowymi na tę samą wysokość. Kolejnym etapem akcji miało być dotarcie czwórki himalaistów do Tomasza Mackiewicza przy użyciu wspomagania tlenowego (1-2 dni akcji górskiej), udzieleniu mu pomocy oraz zniesienie poszkodowanego na wysokość około 6500m (kolejne 2 dni akcji górskiej) w celu dalszej ewakuacji śmigłowcem. Realizacja powyższego planu od samego początku stała pod bardzo dużym znakiem zapytania, ponieważ sukces realizacji zależał od wielu czynników:

Helikopter lądujący w bazie pod K2. Ekipa spod K2 rozpoczyna akcję ratunkową na Nanga Parbat Helikopter lądujący w bazie pod K2. Ekipa spod K2 rozpoczyna akcję ratunkową na Nanga Parbat Asghar Ali Porik

1. Możliwości wylądowania śmigłowca w okolicy obozu III w zastanych warunkach pogodowych (pilot na miejscu zdecydował, że takiej możliwości nie ma).

2. Możliwości szybkiego zlokalizowania Elisabeth Revol, dotarcia do niej i umieszczenia Jej w śmigłowcu.

3. Możliwości bezpiecznego oraz szybkiego pokonania przez zespół ratunkowy drogi z obozu III (około 6500m) do miejsca przebywania Tomasza Mackiewicza (7280m). "Bezpieczna" wspinaczka na tej wysokości, w tym terenie i sezonie wymaga asekuracji i stosowania lin poręczowych; realizacja tego planu opierała się na założeniu możliwości korzystania w dużej mierze z lin poręczowych pozostawionych po poprzednim sezonie, których odnalezienie w tych warunkach było dość wątpliwe.

Tomasz Mackiewicz Tomasz Mackiewicz Facebook.com/ czapkins

4. Możliwości sprawnej realizacji znoszenia Tomasza Mackiewicza z wysokości 7280m na 6500m bez stwarzania zagrożenia dla życia i zdrowia himalaistów ekipy ratunkowej; warto zauważyć, że członkowie ekipy ratunkowej to przede wszystkim himalaiści, a nie wykwalifikowani ratownicy górscy. Znoszenie / zwożenie na noszach osoby poszkodowanej w warunkach zimowych na ekstremalnych wysokościach to zadanie, któremu mogliby nie podołać z racji swoich kwalifikacji. 

5. Warunków pogodowych umożliwiających wspinaczkę, znoszenie oraz transport śmigłowcem (niestety prognozy wskazywały na zbliżające się załamanie pogody oraz warunki zagrażające życiu, uniemożliwiające prowadzenia akcji górskiej powyżej 6500m)

6. Realnych szans na przeżycie Tomasza Mackiewicza do momentu dotarcia do Niego ekipy ratunkowej (według relacji Elisabeth Revol, Tomasz Mackiewicz w momencie rozłączenia się himalaistów 26.01.2018 o godzinie około 13.30 miał już zaburzenia świadomości ). 

02.02.2018 mija tydzień od momentu kiedy Tomasz Mackiewicz ostatni raz widziany był przez Elisabeth Revol. Przebywał wtedy na wysokości 7280m, w szczelinie lodowca, miał wtedy zaburzenia świadomości, nie był w stanie samodzielnie schodzić. Z medycznego punktu widzenia nie jest prawdopodobne by jeszcze żył. Prawdopodobnie zmarł w wyniku deterioracji wysokościowej - wycieńczenia wysokością na co składają się przede wszystkim niedotlenienie wysokościowe, wychłodzenie organizmu oraz odwodnienie.

Bohaterowie akcji ratunkowej są już w bazie pod K2 Bohaterowie akcji ratunkowej są już w bazie pod K2 Facebook

Wobec powyższego organizowanie ponownej akcji ratunkowej nie ma racji bytu i byłoby niepotrzebnym i nieuzasadnionym narażaniem członków ekipy ratunkowej na zagrożenia zdrowia i życia związane z pobytem na wysokościach ekstremalnych w sezonie zimowym. Prowadzenie akcji poszukiwawczej przy wykorzystaniu zasobów ludzkich na górze również nie jest w tym momencie uzasadnione.

Szczegóły raportu Roberta Szymczaka możecie znaleźć TUTAJ

Tomasz Mackiewicz going down the slopes of Nanga Parbat just below C1.


Zdjęcia do jednorazowej publikacji - ekstra płatne

detale zna Dominik Szczepański ze sportu
MICHAŁ DZIKOWSKI

http://himalaya-light.over-blog.com/2015/12/nanga-light.html
himalaya-light.over-blog.com

Pakistan 01.2014,  Polski himalaista Tomasz Mackiewicz podczas wyprawy na Nanga Parbat.
fot. Michal Obrycki / Forum  ### Zakaz publikacji w negatywnym kontekscie ###
Fot. Michał Obrycki / Forum

http://himalaya-light.over-blog.com/2016/02/nanga-light-2016.html
himalaya-light.over-blog.com

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.