F1. To koniec marzeń Roberta Kubicy? Nieoficjalnie: Williams wybrał innego kierowcę

Roberto Chinchero, jeden z najlepiej poinformowanych dziennikarzy w świecie F1 napisał na łamach portalu Motorsport, że nowy kierowcą Williamsa zostanie Siergiej Sirotkin. To oznacza koniec marzeń Roberta Kubicy.
Bolid Williams F1 Bolid Williams F1 fot. Williams

Siergiej Sirotkin zostanie nowym kierowcą Williamsa

Roberto Chinchero, jeden z ostatnich dziennikarzy, który wierzył w powrót Roberta Kubicy do F1 właśnie opublikował tekst, który nie pozostawia żadnych wątpliwości. Williams wybrał kierowcę, a zostanie nim Siergiej Sirotkin. Rosjanin dołączy do Lance'a Strolla. Brytyjczycy wybrali pieniądze, które stoją za rosyjskim kierowcą.

Sirotkin zostanie kierowcą Williamsa - informuje Motorsport
Twitter

Robert Kubica Robert Kubica twitter.com/WilliamsRacing

Testy, które miały zmienić wszystko

Powrót Roberta Kubicy wyglądał idealnie. Polak dobrze zaprezentował się także w czasie pierwszego dnia testów na Yas Marinie, a inżynierowie byli pod wrażeniem Polaka, który pierwszy raz wsiadł do tegorocznego auta Williamsa i potrafił wykręcać czasy na poziomie zwykłego tempa wyścigowego. 

Wszystko posypało się jednak w czasie drugiego dnia testów, gdy do bolidu wsiadł Sergiej Sirotkin i na na takich ustawieniach był po prostu szybszy. Dodatkowo Robert Kubica miał potwierdzić swoją klasę na popołudniowych szybkich kółkach, ale po prostu mu się to nie udawało. 

Wówczas w Williamsie zaczęto skrupulatnie analizować zdobyte dane.

Robert Kubica Robert Kubica twitter.com/WilliamsRacing

Kubica przegrał finansowo

Wówczas w Williamsie zaczęto dokładnie analizować wszystkie dane z dwóch dni treningowych, a także to, co obaj kierowcy mogą zaproponować w kwestii finansów. 

W zagranicznych mediach można też przeczytać, że Siorotkin może wnieść do zespołu około 15 milionów dolarów. Sponsorzy Kubicy są w stanie wyłożyć około 8 milionów, ale euro.

Nawet sam Robert Kubica powiedział kiedyś, że w F1 ważniejsze jest posiadanie zawodnika z większym budżetem.

"Jeśli ktoś jest o 0,5 sekundy wolniejszy, ale ma 15 milionów dolarów, to za takie pieniądze można zbudować bolid o 0,7 sekundy szybszy i team ma tzw. zysk netto."

Robert Kubica Robert Kubica twitter.com/WilliamsRacing

Według większości Polak już stracił szansę na angaż

Niestety, negatywnych głosów jest znacznie więcej. Włoska stacja mediaset.it podaje, że Polak praktycznie stracił już szansę na angaż w drużynie Williamsa. Notowania Polaka znacząco spadły po dwóch dniach testów, a bardzo mocnym kandydatem stał się szybki Sirotkin.

Robert Kubica pojawił się w poniedziałek w siedzibie Williamsa. Polak miał podzielić się spostrzeżeniami z testów na torze w Abu Zabi, a inżynierowie mieli mu przedstawić swoje wnioski z dwóch jazd. Taką samą odprawę dzień później przeszedł Sergiej Sirotkin.

Obaj kierowcy mieli przejść także test w symulatorze, który miał dać ostateczne wnioski.

Robert Kubica Robert Kubica twitter.com/WilliamsRacing

To czego Williams nie mówił, miało największe znaczenie

Maurice Hamilton z TheInsideLine.com wyrażał podobne wątpliwości, co do testów Williamsa, którymi w weekend podzielił się Andrew Benson z BBC. Dziennikarz napisał, że jest fanem Kubicy i chciałby zobaczyć jego powrót do F1, ale nie ma pewności, czy Polak jest wystarczająco szybki.

'Tylko Williams zna odpowiedź na trudne pytania w związku z warunkami podczas testów, mieszankami opon i porą jazd. Do równania można dodać programy silnika i ilość paliwa, ale w tej kwestii zapewne starali się mieć sytuację, która ułatwiałaby porównanie z Lancem Strollem i Siergiejem Sirotkinem. Jeśli Kubica byłby rzeczywiście bardzo dobry, przynajmniej jedna osoba z Williamsa nie oparłaby się przed wyjawieniem jakkolwiek pozytywnej reakcji, choćby uśmiechu czy mrugnięcia okiem. Ale nic takiego nie było.' - napisał Hamilton.

Robert Kubica Robert Kubica twitter.com/WilliamsRacing

Czekamy na oficjalne potwierdzenie

Kilka tygodni temu, na stronie Motorsportu, można było przeczytać wypowiedź rzecznika prasowego Williamsa, który stwierdził, że że nie ma pośpiechu z ogłoszeniem decyzji. Zespół zaplanował kolejne spotkania i analizy.

Czekamy na oficjalne potwierdzenie, ale publikacja Roberto Chinchero nie pozostawia wątpliwości...