Play-off NBA naznaczone kontuzjami [ZDJĘCIA, WIDEO]

DeMarre Carroll skręcił kolano w czwartej kwarcie pierwszego meczu Finału Konferencji Wschodniej z Cleveland Cavaliers. Jego Atlanta Hawks ten mecz przegrali 89:97 i jeśli uraz Carrolla okaże się poważny (halę opuścił o kulach, w czwartek miał mieć dokładniejsze badania), szanse najlepszej drużyny Wschodu po sezonie regularnym na awans do wielkiego finału NBA będą mizerne. Carroll to najlepszy strzelec Hawks w play-off i najlepszy obrońca, gracz, który miał kryć gwiazdę Cavaliers - LeBrona Jamesa. Skrzydłowy Hawks urazu doznał w kontrze po zderzeniu z Jamesem, gdy wchodził pod kosz.

Warto przypomnieć, że to nie jedyne problemy Hawks z kontuzjami. Z urazami w poprzednich rundach grali Paul Millsap i Al Horford, a tuż przed play-off Hawks stracili ważnego rezerwowego obrońcę Thabo Sefoloshę, który po starciu z policją w Nowym Jorku, doznał urazu prawej stopy.

Dwighta Howarda przez cały sezon nękały kontuzje, ale na play-off środkowy Houston Rockets był już w pełni sił. To dzięki jego dobrej grze zespół z Teksasu przeszedł dwie rundy play-off. Finał Konferencji Zachodniej z Golden State Warriors zaczął się dla niego pechowo. W pierwszej kwarcie meczu upadający Josh Smith niefortunnie uderzył Howarda w kolano. Środkowy Rockets zszedł z parkietu, udał się do szatni, próbował wrócić do gry, ale noga cały czas mu dokuczała. Szybko wracał na ławkę, gdzie masażyści obkładali kolano lodem. Czy zagra w meczu numer dwa? Okaże się tuż przed spotkaniem.

W pierwszym meczu półfinału Konferencji Wschodniej z Atlanta Hawks John Wall w akcji w kontrze upadł na lewą rękę. Mecz dokończył, w końcówce jego podanie do Marcina Gortata przesądziło o wygranej Wizards, ale uraz okazał się poważny. Ręka Walla spuchła, ból nie pozwalał mu normalnie kozłować piłki. Późniejsze badania wykazały pięć mikrozłamań. Wall opuścił dwa mecze serii, Washington Wizards jeden z nich przegrali. Wall wrócił na trzy ostatnie mecze serii, ale Wizards żadnego z nich nie wygrali. Czy gdyby 24-letni rozgrywający był w pełni sił Wizards awansowaliby do kolejnej rundy? Możemy tylko gdybać.

W pierwszej rundzie play-off, w decydującym siódmym meczu z San Antonio Spurs Chris Paul (Los Angeles Clippers) poważnie naciągnął mięsień uda w pozornie niegroźnej akcji. Mecz dograł do końca, trafił nawet zwycięski rzut, ale nie zagrał w dwóch pierwszych meczach w kolejnej rundzie z Houston Rockets.

Poważny uraz twarzy Mike'a Conley'a wykluczył z gry w trzech meczach play-off. W trzecim spotkaniu pierwszej rundy z Portland Trail Blazers Conely został uderzony łokciem w twarz przez CJ McColluma. Rozgrywający Grizzlies miał połamane kości policzkowe, nadwyrężone mięśnie karku i pleców, a potem okazało się jeszcze, że grał z podkręconymi nadgarstkami obu rąk i podkręconym prawym stawem skokowym. Opuścił dwa ostatnie mecze tej serii i pierwszy mecz II rundy play-off z Golden State Warriors, i Grizzlies ten mecz przegrali. Wrócił na mecz numer dwa, ekipa z Memphis wygrała dwa kolejne spotkania, ale z play-off odpadła po trzech kolejnych przegranych meczach.

Po starciu z podkoszowym Boston Celtics Kellym Olynykiem Kevin Love z Cleveland Cavaliers ma sezon z głowy, a jego drużyna spory problem w play-off. - On to zrobił specjalnie, to nie było czyste zagranie - powiedział Love, który w walce o zbiórkę z Olynykiem poważnie uszkodził staw barkowy. Olynyk niemal od razu odpowiedział, że nie chciał zrobić krzywdy. - Zblokowaliśmy ręce i obaj walczyliśmy o piłkę. Takie rzeczy się w tej lidze zdarzają - stwierdził. NBA zawiesiła Kanadyjczyka na jeden mecz, a Cavaliers muszą radzić sobie bez niego. Jakby tego było mało inne kontuzje ich nie omijają. Kyrie Irving ma problemy zarówno z lewą jak i prawą nogę, kostkę w jednym z meczów z Chicago Bulls podkręcił LeBron James.