Joanna Jędrzejczyk jest najlepszą zawodniczką UFC bez podziału na kategorie wagowe. Polka nie tylko nie przegrała jeszcze walki w MMA, ale zachwyca świat swoim unikalnym i widowiskowym stylem. Jej potężne ciosy demolują rywalki, a kibice to kochają. Teraz przed mistrzynią wagi słomkowej wymagające wyzwanie - sobotnia walka w Nowym Jorku z Karoliną Kowalkiewicz. Nie wszyscy kibice to wiedzą, ale obie zawodniczki już ze sobą walczyły. Jednak wszystko po kolei...
Zanim Joanna Jędrzejczyk została zawodniczką mieszanych sztuk walki rządziła w światowym muay thai. Jest sześciokrotną mistrzynią świata, czterokrotną mistrzynią Europy oraz pięciokrotną mistrzynią Polski. Stoczyła 30 zawodowych walk, z czego 27 wygrała (8 przez nokaut), a tylko dwie przegrała. Co więcej, jej pojedynki były bardzo widowiskowe. Wystarczy spojrzeć na powyższą kompilację z jej walk.
Akcja od 5:11
W 2012 roku Jędrzejczyk postanowiła zmienić tajski boks na mieszane sztuki walki. Tu choć słynie przede wszystkim ze swoich spektakularnych akcji w stójce, udowodniła, że w razie potrzeby także w parterze potrafi się odnaleźć. Już w swojej drugiej walce w zawodowym MMA poddała duszeniem Białorusinkę Liliję Kozak.
Akcja od 11:12
Jako pierwsza o niszczycielskiej sile ciosów Jędrzejczyk w MMA przekonała się Kate Jackson. Brytyjka dostała od Polki potworne lanie. Przyjęła kilka mocnych, wysokich kopnięć i nie była w stanie wyjść do trzeciej rundy. Patrząc na obrażenie, jakie otrzymała lekarz podjął bardzo dobrą decyzję.
Akcja od 9:55
W 2014 roku na Rosi Sexton Polka zaprezentowała światu sposób, w jaki wykończyła mistrzynię UFC. Jędrzejczyk zasypała rywalkę serią uderzeń w drugiej rundzie. Sexton nie była w stanie się bronić i sędzia został zmuszony do przerwania walki.
Po udanym debiucie w UFC rywalką Jędrzejczyk została niepokonana Claudia Gadelha. To był bardzo krwawy pojedynek, który zakończył się niejednogłośną decyzją na korzyść Polki. O zwycięstwie Jędrzejczyk przesądził prawdopodobnie fenomenalny nokdaun z pierwszej rundy.
Po pokonaniu Brazylijki Jędrzejczyk dostała szansę walki o mistrzowski pas UFC w wadze słomkowej. Polka z okazji skorzystała w wielkim stylu! Od początku pojedynku dominowała nad wyraźnie słabszą Carlą Esparzą.
Esparza w drugiej rundzie otrzymała od Jędrzejczyk 42 ciosy i na 42 sekundy przed gongiem padła na matę! Akcję, która dała Polce mistrzostwo można oglądać w nieskończoność.
Walkę z Joanną Jędrzejczyk Jessica Penne zapamięta do końca życia. Amerykanka w oktagonie przeżyła prawdizwy koszmar. Mistrzyni UFC bezlitośnie wykorzystywała przewagę swoich umiejętności i brutalnie rozbiła twarz rywalki.
Walka odbyła się w czerwcu zeszłego roku, a Penne wciąż nie wróciła do oktagonu - to mówi wszystko.
Joanna Jędrzejczyk ukochanego pasa nie zamierza oddawać. W ostatnim pojedynku z Valerie Letourneau wyprowadziła 220 mocnych ciosów. To rekord w historii UFC. Nikt wcześniej nie zadał tylu ciosów w walce o tytuł. To cud, że Kanadyjka wytrzymała aż pięć rund. Spójrzcie tylko na te zabójcze ciosy.
W rewanżowym starciu z Claudią Gadelhą Jędrzejczyk ponownie byłą górą. Werdykt sędziów to 48:46, 48:45 i 48:46 na korzyść Polki. Między rywalkami iskrzyło od początku. Przed walką nie przywitały się, nie podały sobie rąk, co było kontynuacją ich wojny rozpoczętej kilka miesięcy przed ogłoszeniem pojedynku.
Teraz przed polską mistrzynią nie lada wyzwanie. W nocy z soboty na niedzielę dojdzie do najważniejszego pojedynku w historii polskiego MMA. Jędrzejczyk o pas w wadze słomkowej w Nowym Jorku powalczy z Karoliną Kowalkiewicz.
Nie wszyscy kibice wiedzą, ale Joanna już raz z Karoliną walczyła. W 2012 roku, kiedy obie dopiero rozpoczynały przygodę z MMA lepsza okazała się obecna mistrzyni UFC. Jędrzejczyk wygrała przez duszenie zza pleców.
Wideo z tego amatorskiego starcia nie jest łatwo znaleźć. Według informacji Sport.pl o jego usunięcie z internetu zadbała strona Karoliny Kowalkiewicz. Ona nie chce wracać wspomnieniami do tego pojedynku. Chce napisać nową historię.
Czas na rewanż!