To już wszystko z naszej strony! Dziękujemy za uwagę i zapraszamy na kolejne relacje na żywo na Sport.pl!
To już wszystko z naszej strony! Dziękujemy za uwagę i zapraszamy na kolejne relacje na żywo na Sport.pl!
Ostatnia walka FAME MMA 17 kończy się w sposób przedziwny, ale Michał Boxdel Baron przez całe dwie rundy dominował nad swoim rywalem. W pełni zasłużone zwycięstwo!
KONIEC WALKI! JÓŹWIAK PODDAŁ SIĘ PRZED 3. RUNDĄ! BOXDEL WYGRYWA!
2. runda. Boxdel trafił Jóźwiaka prawym prostym i na jego twarzy pojawiła się krew. Prezes FEN dostał minusowy punkt za trzymanie siatki, potem jeszcze trafił rywala w czułe miejsce. Szarpana runda, dużo przytulanek przy siatce. Runda jednak dla Boxdela, a Jóźwiak skończył ją z aż dwoma minusowymi punktami!
1. runda. Od początku aktywniejszy 20 lat młodszy i 15 kg cięższy "Boxdel", który dociskał swojego rywala do klatki i w ostatniej minucie udało mu się go obalić! Jóźwiak zdołał jednak wytrzymać ciosy przeciwnika w parterze. Runda z pewnością dla "Boxdela"!
Zaczynamy! 1 runda!
To będzie starcie w klatce rzymskiej pomiędzy prezesem federacji FEN (Jóźwiak) i jednym ze współwłaścicieli FAME MMA (Boxdel). Powinno być ciekawie.
Wreszcie! Obaj zawodnicy wychodzą do oktagonu. Najpierw Paweł "Prezes FEN" Jóźwiak, następnie Michał "Boxdel" Baron.
Wciąż czekamy na ostatnią walkę tego wieczoru: Michał "Boxdel" Baron vs Paweł "Prezes FEN" Jóźwiak.
Łaszczyk leżał w oktagonie. A Borek patrzył zmartwiony. Niewiarygodny finisz
Co to była za walka! Co za zwroty akcji! Osiem sekund przed końcem Kamil Łaszczyk - po dwóch rundach, które przegrał na punkty - zasypał w parterze, a więc w nie swojej płaszczyźnie Amadeusza "Ferrariego" Roślika ciosami i wygrał pojedynek wieczoru na gali Fame MMA 17.
W międzyczasie kiepska informacja zza kulis od jednego z naszych korespondentów. Stan "Ferrariego" po walce z Łaszczykiem jest na tyle niedobry, że potrzebny jest lekarz i nosze.
To była przedostatnia walka tej gali. W ostatniej zmierzą się Michał "Boxdel" Baron i Paweł "Prezes FEN" Jóźwiak, ale teraz czeka nas chwila przerwy na zmontowanie klatki rzymskiej, w której będą walczyć obaj panowie.
Kapitalna walka! Wielki szacunek dla "Ferrariego" za to, co pokazał. Wielki szacunek dla Łaszczyka, który do ostatniej chwili wierzył w triumf. Brawo!
Przez blisko dziewięć minut "Ferrari" okładał Łaszczyka, był osiem sekundo od zwycięstwa, ale zabrakło mu sił. Łaszczyk w ostatniej chwili wyrwał się rywalowi, pchnął go na matę i przez blisko 30 sekund okładał ciosami w parterze. Łaszczyk w osatniej chwili pokonał "Ferrariego"!
OSIEM SEKUND PRZED KOŃCEM WALKI ŁASZCZYK ODWRÓCIŁ TĘ WALKĘ!!!!! TO BYŁO NIESAMOWITE! WOOOOOOOOOOOOW!
KAMIL! KAMIL! KAMIL! KAMIL ŁASZCZYK!!!!!! ODWRÓCIŁ TO!!!!!
Początek 3. rundy. Decydujące starcie!
Koniec 2. rundy. DO-MI-NA-CJA "Ferrariego". Amadeusz znowu bez problemu sprowadził Łaszczyka do parteru i okładał go ciosami. Niewiele zabrakło, by skończył ten pojedynek. Bokser po prostu musi znokautować przeciwnika, jeśli nie chce sensacyjnie przegrać tej walki.
Początek 2. rundy. Wściekły był Łaszczyk po pierwszym starciu. Czym odpowie w drugiej?
Koniec 1. rundy. Ależ emocje! Zaczęło się od przyruchów Łaszczyka, który straszył przeciwnika szybkimi uderzeniami w stójce. "Ferrari" nawet przewrócił się o siatkę, cofając się przed ciosami. Amadeusz w końcu sprowadził do parteru Łaszczyka, gdzie dominował. Bokserowi udało się jednak wstać, ale mimo to runda dla "Ferrariego".
No to lecimy. 1. runda start!
W oktagonie jest też Kamil Łaszczyk.
"Ferrari" w oktagonie.
Zanim zaczniemy, spójrzcie, co się działo w poprzedniej walce. A że nie działo się wiele, to zdążycie ;)
Amadeusz "Ferrari" Roślik oraz Kamil "Szczurek" Łaszczyk wychodzą do oktagonu.
Mamy walkę wieczoru. Nie ostatnią walkę, co ważne, ale walkę wieczoru.
Przerwa przed dwiema ostatnimi walkami tej gali. Odetchnijcie.
Ten cios ostatecznie zdemolował Fabijańskiego.
"Wac Toja" najpierw posłał rywala na deski, a chwilę później kopnął go w krocze. Po krótkiej przerwie raper znów rzucił się na aktora i go demolował. 35 sek wystarczyło. Brawo!
"Wac Toja" potrzebował zaledwie 35 sekund, by znokautować Fabijańskiego! Potężne ciosy zdemolowały aktora. Wow!
KONIEC! KONIEC! KONIEC! WAC TOJA ZNOKAUTOWAŁ FABIJAŃSKIEGO!
Początek 1. rundy. Jedziemy!
Obaj w klatce. Za chwilę jedziemy z tym tematem. Dobra walka przed nami, czy nie?
Wacław "Wac Toja" Osiecki i Sebastian "Alterboy" Fabijański wchodzą do oktagonu.
Przed nami trzy najważniejsze walki wieczoru. Coś, na co czekaliśmy od 19.30. Albo i dłużej!
- Gimpera to reanimują prawie. Padnięty. Obłożony lodem. I prowadzą go do wyjścia z klatki za rekę - donosi nasz korespondent. Dali z siebie wszystko panowie w ostatniej walce.
I jeszcze troszkę o poprzednich walkach.
29:28 - jednogłośną decyzją sędziów wygrał Tomasz "Gimper" Działowy.
Tak to mniej więcej wyglądało przez rundę nr 2 i 3.
Tak czy inaczej, szacunek dla Czarka. Nikt na niego nie stawiał, miał szybko przegrać, a dał naprawdę niezłą walkę.
Ostatnia runda bardzo podobna do drugiej. Czarek był lepszy na początku, ale popełnił błąd, przez który oddał pozycję w parterze. "Gimper" przeważał w parterze i to pewnie on tę walkę wygrał.
Koniec walki. O jej wyniku zdecydują sędziowie.
Początek 3. rundy.
Koniec 2. rundy. Mało efektowna runda. Początek dla Jóźwika, który ruszył na rywala. "Gimper" jednak sprowadził przeciwnika do parteru i chociaż nie pracował mocno, to zdecydowanie przeważał. "Gimper" niemal w całości przeleżał tę rundę na Jóźwiku.
2. runda. Jedziemy z tym.
Koniec 1. rundy. Ależ dziwaczna runda. "Gimper" rzucił się na Jóźwika od pierwszej sekundy i okładał go potężnymi ciosami. Ale Czarek to przetrwał, ustał i ruszył do kontrataku! Obaj panowie totalnie się "wystrzelali" i totalnie opadli z sił. W końcówce dominacja Jóźwika, który pojedynczymi ciosami punktował rywala. Charakter odegra tu wielką rolę.
Jóźwik - Działowy. Startujemy. Runda 1.
Panowie w klatce, za chwilę start walki.
Jóźwik to największy underdog tej gali. Facet ma najmniejsze szanse wg ekspertów. Ale kto wie, może to będzie dobra walka?
Przed nami kolejna walka. Do oktagonu wychodzą Cezary "Czarmagedon" Jóźwik oraz Tomasz "Gimper" Działowy.
- No Wiewiór przy zejściu z oktagonu lekko zamroczony, ale idzie sam! - dodał korespondent.
- Hala oszalała! Jeszcze takiej wrzawy tu dzisiaj nie było! - donosi nasz korespondent.
CO TO W OGÓLE BYŁO!? WOW! WOW! WOW! ALE BOMBA!
Nieprawdopodobna runda w wykonaniu Alana! Szybkie dwa nokdauny, po których Wiewiórka wstał, ale to chyba było niepotrzebne. Za trzecim razem Alan się rozpędził i niesamowitym kolanem uśpił rywala! "Najlepszy nokaut w historii Fame MMA" - krzyczeli komentatorzy!
ŁOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO! CO ZA CIOS KWIECIEŃSKIEGO! KONIEC! ŁOOOOOOOOOOOOO!
Początek 2. rundy.
Koniec 1. rundy. Zdecydowanie runda dla Alana. Kwieciński posłał nawet rywala na deski, przez co Wiewiórka był liczony. Dobra bitka, bo "Wiewiór" nie poddaje się i czuje się coraz pewniej w krótkim dystansie.
Kwieciński vs Wiewiórka. Start!
Panowie już w klatce. Za chwilę początek walki.
Przed nami kolejna walka w formule K-1. Do klatki wejdą Alan Kwieciński - Maksymilian "Wiewiór" Wiewiórka.
- Wrzosek z temblakiem, jedzie do szpitala zaraz jak najszybciej - donosi nasz korespondent z Krakowa.
A tutaj szerzej o kontuzji, której w poprzedniej walce doznał Marcin Wrzosek.
To sprawiedliwa decyzja. Karaś był lepszy w 2. i 3. rundzie, mimo że zmagał się nie tylko z przeciwnikiem, ale też kontuzją kolana.
Jednogłośną decyzją sędziów wygrał Robert Karaś!
Długa runda. Wszystko przez to, że obaj panowie po razie, przypadkowo, kopnęli się w krocze. Ale wydaje się, że ta ostatnia runda dla Karasia. On chyba był skuteczniejszy, uderzał częściej i mocniej. Zobaczymy, co na to sędziowie.
Koniec 3. rundy. O wyniku walki zdecydują sędziowie.
Początek 3. rundy.
Runda dla Karasia. Robert się rozkręcił, mimo że ma duże problemy z ewidentnie kontuzjowanym kolanem. Ale w ogóle mu to nie przeszkadza. Karaś, mimo że jest po dwóch rundach, wygląda świetnie kondycyjnie. Tego nie można powiedzieć o "Filipku", który jest zmęczony i na dodatek przyjął kilka mocnych ciosów.
Początek 2. rundy.
1. runda dla "Filipka", który mocno okopywał nogę wykroczną Karasia. Ten na razie próbował niekonwencjonalnych technik, ale nie zagroził rywalowi. Pod koniec rundy "Filipek" posłał nawet Karasia na deski, ale tego uratował gong. Trochę dziwna decyzja, że sędzia nie zdecydował się na liczenie.
Runda 1. Zaczynamy!
Obaj panowie już w klatce.
Przed nami kolejna walka: Filip "Filipek" Marcinek - Robert Karaś. To też pojedynek w K-1.
Tak to się skończyło dla Wrzoska. Potężne kopnięcie Szeligi nie uszkodziło nogi byłego mistrza KSW, ale ręka "wyskoczyła" z łokcia, jak sam powiedział Wrzosek.
Fatalna kontuzja Wrzoska sprawiła, że były mistrz KSW musiał poddać ten pojedynek! Ale już Szeliga zapowiedział, że da rywalowi rewanż.
Potężne niskie kopnięcie Szeligi sprawiło, że Wrzosek padł na matę. Padł tak niefortunnie, że złamał lewą rękę!
Sensacja! Szeliga pokonał Wrzoska już na początku walki!
Runda 1, start!
Wrzosek i Szeliga w oktagonie. Za chwilę początek walki. Przypominamy, że to walka w formule K-1.
A tu jeszcze szalona radość "Rafonixa" po zdemolowaniu "Mixera".
A przed nami pierwsza z dwóch walk w K-1. Marcin "Polish Zombie" Wrzosek - Piotr "Szeli" Szeliga.
Relacja z pierwszej walki.
- Nie wiem, co się stało. Nie ogarniam. Nic nie ogarniam. Nie wiem, jak do tego doszło - krótko skomentował "Mixer".
"Rafonix" wpadł w rywala i zaczął go okładać ciosami. - To był amok - powiedział "Rafonix". Chłop w końcu sprowadził "Mixera" do parteru i tam go wykończył. "Mixer" odklepał i mamy po drugiej walce.
45 sekund potrzebował "Rafonix", rozbić, zdemolować "Mixera"!
Kooooooooooooooniec! "Rafonix" zdemolował "Mixera"!
"Mixer" vs "Rafonix", zaczynamy! Runda 1.
Mikołaj "Mixer" Magdziarz oraz Marcin "Rafonix" Krasucki w drodze do oktagonu. Za kilka chwil druga walka tego wieczoru.
"Boxdel ma swój sektor kibiców, którzy śpiewają jak na stadionie: Boxdel, jesteśmy z Tobą" - donosi nasz korespondent, który jest na miejscu i prosto z Krakowa relacjonuje dla was to, co dzieje się na Fame MMA 17.
Jeszcze zanim to, przed nami oficjalna prezentacja zawodników, którzy wezmą udział w dzisiejszej gali.
Na razie krótka przerwa. Za kilka minut w oktagonie zobaczymy Mikołaja "Mixera" Magdziarza oraz Marcina "Rafonixa" Krasuckiego.
Fame MMA
Ciężko, ciężko zniosła tę porażkę "Wiki". Krwi nie było, ale po walce polały się łzy.
W walce pań zdecydowanie różnicę zrobiła siła "Sheeyi". "Wiki" robiła wszystko, ale przeciwniczka była duuużo lepsza i silniejsza.
Pierwsza walka trwała dokładnie 2 min i 46 sek.
"Sheeya" w końcu dosiadła swoją rywalkę i zasypała ją ciosami. Sędzia musiał to przerwać!
Niespełna jedną rundę potrzebowała "Sheeya", by pokonać "Wiki"! Chociaż "Wiki" zaczęła od ofensywy i chciała sprowadzić rywalkę do parteru, to jej się nie to nie udało. Co więcej, sama została sprowadzona i "Sheeya" dominowała przez większość rundy.
Kooooooniec! Co za debiut! Klaudia "Sheeya" Kołodziejczyk zwycięska!
Lecimy z tematem! Początek gali!
Obie panie już w oktagonie. Za chwilę początek walki.
No i jedziemy. Klaudia "Sheeya" Kołodziejczyk oraz Wiktoria "Wiki" Jaroniewska w drodze do oktagonu.
Zanim w oktagonie panie, to proszę bardzo, jaki Banger ze studia!
Przed nami pierwsza walka. Do klatki wejdą Klaudia "Sheeya" Kołodziejczyk oraz Wiktoria "Wiki" Jaroniewska.
Zaczynamy Fame MMA 17!
W studiu ciągła analiza kolejnych walk. Czekamy na pierwszy pojedynek. Ten już za kilka, kilkanaście minut.
Zaczęło się studio. W studiu poza właścicielem federacji - Wojciechem Golą - były reprezentant Polski - Sławomir Peszko. "Będzie show" - zapewnia piłkarz.
Tuż przed nimi do klatki wejdą Wacław "Wac Toja" Osiecki - Sebastian "Alterboy" Fabijański.
Walka wieczoru to starcie Amadeusz "Ferrari" Roślik - Kamil "Szczurek" Łaszczyk.
Gala zacznie się o 19.30, pierwsze walki w okolicach 20:00. Jakie pojedynki przed nami? To znajdziecie w linky poniżej.
Dobry wieczór, państwu! Zapraszamy na relację na żywo z gali Fame MMA 17! Już o 19.30 rozpocznie się transmisja z gali w Krakowie. Gali, którą specjalnie dla was zrelacjonujemy na mnóstwo sposobów tu i w naszych mediach społecznościowych: zwłaszcza TikToku i Instagramie. Wpadajcie, śledźcie, bawcie się razem z nami!