W Prokomie specjalista od spraw kontaktów z mediami po wszelkie informacje odsyła do Ryszarda Fijałkowskiego, dyrektora turnieju kobiet o tej samej nazwie rozgrywanego na kortach Sopockiego Klubu Tenisowego już od siedmiu lat.
- Coś jest na rzeczy, ale nie mogę na razie nic powiedzieć, nie chcę zapeszać. Kalendarz ciągle się zmienia, to jeszcze nic pewnego - tłumaczy Fijałkowski.
Według nadal nieoficjalnych informacji turniej w Sopocie ma mieć w puli pół mln dol. i odbędzie się w lipcu w tym samym czasie co turniej kobiet. Prawdopodobnie miejscem zawodów będą korty SKT i korty Arki w Gdyni. Byłby to największy z rozgrywanych w Polsce turniejów zawodowych, których historia sięga końca lat 80. Organizowano wtedy tzw. satelity z pulą nagród 25 tys. dol. Od kilku lat w Poznaniu, Szczecinie i Wrocławiu odbywają się challengery ATP z nagrodami o 100 tys. dol. wyższymi. Największy turniej kobiet, w Sopocie, oferuje w puli 170 tys. dol.
Sieć turniejów w Polsce jest coraz większa, zaczyna natomiast brakować tenisistów. I w rankingu, i na krajowych kortach. W ubiegłym roku najlepsi polscy gracze zajmowali miejsca w piątej setce rankingu i niżej, a czołowi zawodnicy jak Krystian Pfeiffer, Marcin Matkowski wyjechali na studia do USA. Pięknym wspomnieniem pozostaje 100. miejsce w rankingu ATP Wojciecha Kowalskiego z lat 80.
Wśród tenisistek w elicie jest nadal Magda Grzybowska. Zajmuje 83. miejsce na liście WTA i praktycznie do maja nie grozi jej utrata punktów. Do Australii pojechała praktycznie bez tenisowego treningu. Listopad i grudzień spędziła w Bordeaux we Francji na bardzo intensywnych ćwiczeniach pod opieką fizjoterapeuty. Dopiero krótki okres pobytu podczas świąt w Krakowie zapoczątkował pracę na korcie pod okiem nowego sparingpartnera Stephane'a Charreta z Francji. W pierwszym występie na turnieju w Hobart Polka odpadła jednak już w I rundzie, przegrywając z Bułgarką Nolą.
Grzybowska wystartuje w turnieju Australian Open, podobnie jak Anna Żarska (233 WTA), która zagra w eliminacjach.
www.atptour.com.six new tournaments in 2001
no, ok