Szymon Ziółkowski o przygotowaniach do Aten

Po dwóch latach konfliktów i niedomówień mistrz olimpijski z Sydney w rzucie młotem Szymon Ziółkowski zakończył współpracę z Czesławem Cybulskim. Pół roku przed igrzyskami w Atenach nowym szkoleniowcem "Ziółka" zostanie najprawdopodobniej Białorusin Piotr Zajcew. Czy naszemu młociarzowi wystarczy czasu, by odpowiednio przygotować się do igrzysk?

Grzegorz Rudynek: Odczuwa Pan ulgę, że w końcu nastąpił koniec współpracy z trenerem Cybulskim?

W pewnym sensie tak, bo to co się działo, nikomu dobrze nie służyło. Ale pozostaje też żal. Pracowałem z nim przez 15 lat. Trener Cybulski mówił na łamach prasy, że "Ziółkowski rozpija i demoralizuje młodzież". Czemu to miało służyć? Nie mam pojęcia, co chciał tymi oszczerstwami osiągnąć. Efekt był taki, że szkodził nie tylko mnie, ale przede wszystkim sobie.

Co Pan myśli o Piotrze Zajcewie, który najprawdopodobniej zostanie nowym trenerem kadry młociarzy?

Wydaje mi się, że będzie nam się dobrze współpracowało. Ja przez lata kariery wypracowałem sobie własny cykl treningowy i nie mogę go radykalnie zmienić, ale na pewno posłucham wszystkich rad nowego trenera. Do igrzysk pozostało pół roku...

To dużo i mało czasu. Teraz jednak będzie zdrowsza atmosfera i będzie można spokojniej przygotowywać się do startu w Atenach. Na pewno będę tam walczył o złoto.

Copyright © Agora SA