NFL ukarze trenera za zablokowanie zawodnika na boisku

Mike Tomlin został negatywnym bohaterem serii meczów NFL rozgrywanych przy okazji Święta Dziękczynienia. Trener Pittsburgh Steelers uniemożliwił w czasie meczu z Baltimore Ravens zdobycie punktów rywalom. Teraz czeka go kara.

Tomlin chciał być sprytny. Stał przy linii bocznej boiska tak długo, jak tylko mógł, by uniknąć kolizji z biegnącym z piłką Jacobym Jonesem. Niby cały czas do zawodnika odwrócony był plecami, ale nie ma wątpliwości, że obserwował akcję na telebimie. Gdy usuwał się z drogi rozpędzonego futbolisty, zostawił jeszcze na chwilę nogę w boisku, by zmusić gracza Ravens do zmiany tory biegu. Dzięki temu, że Jones zamiast biec tuż przy linii musiał nieco zboczyć z kursu, został pochwycony przez rywali i punktów nie zdobył.

Wideo z akcji można zobaczyć na stronie internetowej NFL .

- Oglądałem akcję na Jumbotronie [wielki ekran na stadionie - przyp. mk], ponieważ tam mam lepszy widok. Oczywiście zapomniałem się, gdy zobaczyłem, że Jones uwolnił się od pogoni. Dopiero w ostatniej sekundzie zobaczyłem, że stoję na boisku. Popełniłem błąd i jestem gotowy ponieść konsekwencje.

Skrzywdzony zawodnik nie miał wielkich pretensji do trenera przeciwników. - Gdy biegłem i patrzyłem na niego, pytałem siebie: Czy on ma zamiar się ruszyć? Musiałem zmienić trochę swoją linię biegu, ale i tak nie powinienem był się dać dopędzić przez rywali.

Co innego jego koledzy. - Tomlin dokładnie wiedział, gdzie stoi i gdzie jest Jacoby. Teraz stroi sobie żarty - mówi rozgrywający Joe Flacco.

Mimo niecodziennej pomocy trenera Steeler przegrali z Ravens 20:22. Tomlin nie uniknie kary. NFL już zapowiedziało, że zajmie się tym incydentem.

Swoistą karę trener ponosi już w internecie, gdzie stał się obiektem żartów. To jeden z obrazków wrzuconych na Twittera:

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.