Wraz z 37-letnim byłym sportowcem australijska policja zatrzymała jeszcze jednego mężczyznę. Obaj mogą usłyszeć siedem zarzutów związanych z produkcją i sprzedażą narkotyków. Prokurator zażądał dla obu mężczyzn kary dożywocia.
Zamknięcie dwóch laboratoriów, w których produkowane były narkotyki jest efektem dużej operacji policyjnej, której celem było rozbicie zorganizowanej grupy przestępczej. Rozprawa wicemistrza olimpijskiego ma się odbyć 17 grudnia.
Baggaley, który w przeszłości był m.in. ratownikiem na australijskich plażach, w ateńskich igrzyskach był drugi w jedynkach oraz dwójkach - partnerował mu Clint Robinson. Pięć razy stawał na podium mistrzostw świata, trzy razy sięgając po złoto (K-1 500 m: 2002, 2003, 2005), dwa razy po srebro (K-1 1000 m: 2003, 2005).
W 2005 został zdyskwalifikowany za zażywanie środków dopingujących. Jesienią 2007 został po raz pierwszy aresztowany za posiadanie i produkcję narkotyków (ekstazy). Razem z nim oskarżono wówczas jego brata.
Jeszcze w sierpniu, Baggaley udzielając wywiadu przyznał się, że był uzależniony od zażywania narkotyków, jednak "teraz jest już czysty i trenuje codziennie". - Dokonałem złych wyborów i zapłaciłem za to cenę. Jestem szczęśliwy, że wróciłem do domu i próbuję ogarnąć swoje życie - mówił.
Medalista olimpijski przyznał, że zawiódł wiele osób i teraz potrzebuje ponownie zdobyć ich zaufanie. - Wiem, że będzie to powolny proces i będę zmagał się z dużą krytyką - powiedział. Teraz niestety Baggaley trafił do aresztu, gdzie musi czekać na kolejną rozprawę.