MŚ w podnoszeniu ciężarów. Polacy gotowi do walki o medale

Już 20 października Polacy rozpoczną we wrocławskiej Hali Stulecia walkę o medale w mistrzostwach Świata w podnoszeniu ciężarów. Polski Związek Podnoszenia Ciężarów przygotował z tej okazji specjalny film promocyjny.

Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone

Do trwającej tydzień imprezy zgłosiły się już 62 narodowe federacje, z czego 30 z Europy. W stolicy Dolnego Śląska zobaczymy ponad 400 sportowców, w tym piętnastu z Polski - ośmiu mężczyzn i siedem kobiet.

Wśród nich nie zabraknie kandydatów do medali, między innymi Adriana Zielińskiego, Marcina Dołęgi i Joanny Łochowskiej, którzy wzięli udział w nakręceniu filmu promocyjnego opublikowanego przez Polski Związek Podnoszenia Ciężarów.

 

Decyzja o przyznaniu Polsce prawa do organizacji mistrzostw została podjęta w 2011 r. i pierwotnie miały się one odbyć w Warszawie. Gdy na początku grudnia ubiegłego roku prezesem Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów został dwukrotny srebrny medalista olimpijski Szymon Kołecki, okazało się, że prace przygotowawcze są znacznie opóźnione. W dodatku władze stolicy nie zostały poinformowane, że miasto ma gościć najlepszych sztangistów globu.

Władze związku zdecydowały się na zmianę gospodarza, wybierając ostatecznie stolicę Dolnego Śląska, a decyzja ta została już zaakceptowana przez międzynarodową federację. - Rozmawialiśmy z kilkoma miastami i przedstawicielami władz samorządowych, ale to Wrocław i Dolny Śląsk okazały się najbardziej przyjazne - podkreślił podczas wtorkowej konferencji prasowej Kołecki.

Kołecki: Medal to plan minimum

- Plan minimum to zdobycie jednego medalu. Powinni o nie walczyć mistrz olimpijski w kat. 85 kg Adrian Zieliński, jego młodszy brat Tomasz w 94 kg i Marcin Dołęga w 105 kg. Bracia Zielińscy normalnie trenują na zgrupowaniach, nie mam żadnych sygnałów z ich strony o problemach zdrowotnych. Marcin dziesięć tygodni temu miał operację biodra, powoli dochodzi do pełnej dyspozycji. Wiem, że chce walczyć o złoto, wynik dający miejsce poza podium go nie interesuje. Nie liczę na medale w kategorii kobiet, od nich będziemy wymagać dwóch krążków na igrzyskach w Rio de Janeiro - dodał Szymon Kołecki.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.