Koszykówka NCAA. Zawodnik BYU odsunięty od drużyny za seks ze swoją dziewczyną

Brandon Davies z czołowej koszykarskiej drużyny ligi NCAA - Uniwersytetu Brigham Young (BYU Cougars), został wyrzucony z drużyny, po tym jak przyznał się do uprawiania seksu ze swoją dziewczyną. Decyzja władz uczelni prawdopodobnie pogrzebie szanse BYU na mistrzostwo NCAA. Ale koszykarz złamał kodeks mormońskiej uczelni, który nakazuje swoim studentom żyć w ?czystości i cnocie?. Sprawa odbiła się echem w całej Ameryce, bo BYU to jeden z faworytów rozgrywek NCAA, które wchodzą w decydującą fazę.

Jak napisała gazeta "Salt Lake Tribune" Brandon Davies w rozmowie z władzami uczelni miał się przyznać do uprawiania seksu ze swoją dziewczyną. Natychmiast został zawieszony jako zawodnik. Sprawa zaszokowała wielu kibiców, była w środę sportowym tematem dnia w Ameryce.

Nie wiadomo nawet, czy koszykarz będzie mógł w ogóle kontynuować naukę w BYU. Jak powiedziała rzecznik prasowa uczelni, władze zastanawiają się nawet nad wydaleniem Daviesa ze szkoły.

Uczelnia ze stanu Utah została założona i należy cały czas do Kościoła Mormońskiego. Przy wychowaniu studentów kieruje się rygorystycznymi zasadami. Młodym ludziom zabrania się picia alkoholu, palenia tytoniu, a nawet spożywania kawy i herbaty. Ponadto jej uczniowie muszą regularnie chodzić do kościoła.

Mimo tak ostrych zasad, BYU od lat jest znany ze świetnej drużyny koszykarskiej, jednej z najlepszych w Ameryce. Wychowankowie Brigham Young wielokrotnie trafiali do ligi NBA. Są wśród nich m.in. Danny Ainge, Shawn Bradley i Rafael Araujo.

Na finiszu obecnego sezonu zespół Cougars zajmuje trzecią lokatę w rankingach rozgrywek NCAA. Do czasu skandalu miał duże szanse na rozstawienie z nr 1 przed fazą play-off NCAA.

- Wykluczenie Daviesa jest dla drużyny koszmarem - komentuje na swoim inny zawodnik Eamonn Brennan.

Skrzydłowy Davies był kluczową postacią w zespole. W obecnym sezonie wystąpił w 26 meczach i mógł pochwalić się świetnymi statystykami. Był trzecim strzelcem drużyny (11,1 pkt. na mecz) i najlepszy w liczbie zebranych piłek (6,2). Pod nieobecność Daviesa jego zespół w środę wieczorem zdążył już przegrać z drużyną z Nowego Meksyku. Była to dopiero trzecia porażka Cougars w sezonie.

Davis - według świadków "zdruzgotany i roztrzęsiony" - za swój "wybryk" przeprosił już kolegów z drużyny. Ci go rozumieją: - Wszyscy popełniamy błędy. Pomożemy mu przez to wszystko przejść - powtarzają.

Uczniowie współczują, ale rozumieją postępowanie władz

Choć dla wielu kibiców w Ameryce decyzja władz uczelni o zwolnieniu koszykarza z drużyny za seks ze swoją dziewczyną jest szokująca, studenci Brigham Young są w komentarzach wstrzemięźliwi.

- Mam mieszana uczucia - powiedział dziennikarzom lokalnej gazety jeden ze studentów. - Człowiek musi się czuć strasznie, kiedy jego dramat przedstawiany jest publicznie. Ale zasady są znane i on jej akceptował. To smutna sprawa dla niego, jak i całego zespołu, ale jedynym dobrym rozwiązaniem było wykluczenie go z drużyny.

- Decydowaliśmy się na naukę na tej uczelni i zobowiązaliśmy się na piśmie, że jesteśmy członkami kościoła. Nie ma znaczenia jakiego jesteś wyznania. Umowa to umowa - powiedział inny z uczniów.

Double-double Gortata w meczu z Celtics ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA